Koniecznie, można nic nie kupić, ale pooglądać trzeba, potem wrócić do domu, zastanowić się, zdecydować i znowu pojechać . Dobrze, że nie palę to mogę mieć inny nałóg.
Beatko, jak to dobrze, że ktoś mnie rozumie
Elizo, mówisz, że zawilce są ekspansywne więc gdybyś miała wyrzucać to ja chętnie przygarnę Poznamy się u Alinki
Pozdrowienia zostawiam Elu
Witaj Elu, pięknie masz w ogrodzie. Widzę, że mamy dużo podobnych kwiatów, np zawilce, floksy i inne. Będę do Ciebie częściej zaglądać. Do tej pory Twój wątek mi jakoś "uciekł" w natłoku innych, ale nadrabiam. Serdecznie pozdrawiam