Dziękuję Irenko bardzo, jak wiesz apetyt rośnie w miarę jedzenia
teraz przydałby się porządny obiektyw do zdjęć z daleka, ale to raczej szybko nie nastąpi
Kasiu, uchwyciłaś nastrój Dla mnie najładniejsze te dwa ostatnie zdjęcia. Aż się chce usiąść przy takim stole. Też lubię świece, kupiłam specjalnie świąteczną w kształcie kuli. Kasiu fajnie że najważniejszy dla ciebie jest twój synek. Ja zawsze mówię, nie żałuj tych chwil spędzonych z małym. Będzie kiedyś wiedział, że mama była zawsze z nim.
Kasiu, gratuluję pięknego ogrodu! I jak pięknie potrafisz się nim cieszyć
Chcę Cie dopytać o kielichowca wonnego.
Napisz proszę jak Ci się sprawuje (ile ma lat, jak długo kwitnie, co z zapachem, zimową odpornością, jak wygląda jesienią).
Pozdrawiam serdecznie
Bożenko dla mnie święta mają niesamowity, specyficzny klimat, świece znakomicie mi się wpisują w ten klimat
moj mały szkrab na pewno jest zachwycony z ilości czasu jaki razem spędzamy, a mało go nie jest
Justyno dziękuję za miłe słowa, kielichowiec wonny ma 2 albo 3 lata, urósł u mnie bardzo szybko, widocznie mu miejsce pasuje, ja szczerze mówiąc nie czuję tego sławnego zapachu, jak rozetrzesz liście to tak, ale w powietrzu to nic
zimy znosi jak na razie bez problemu, a nie był okryty ani razu
pozdrawiam