Dobrze zrozumiałam, że wygrabiacie liście z rabat? Ale po co przed zimą? Ja tylko z trawników i do worków, na ziemię liściową Pozdrawiam wietrznie i deszczowo

Ale zauważyłam , że niektóre liście gruszy są porażone, piszą żeby zgrabiać wszystkie owocowe liście a szczególnie jak są porażone, ostatnio jak byłam też grabiłam ale jeszcze naspadało Zacytuję, bo nie mam aparatu coby zrobić zdjęcie tekstu

"Bardzo dokładnie wygrabiamy opadłe z drzew owocowych liście i uszkodzone owoce, bowiem są one siedliskiem chorób grzybowych. Jeśli zauważycie na gałęziach resztki liści oplecione pajęczyną, usuńcie je, bowiem tam mogą się znajdować zimowe gniazda szkodników." tekst z listopadowego "Twój ogrodnik".

Pisza też aby teraz wycinać pionowe wilki z orzecha włoskiego( mam 2 orzechy) bo teraz jest na to pora, wiosną nie można bo orzech płacze

Ja tez grabie wszystkie, u mnie tez porażone czymś... A spada ich od cholery ( za przeproszeniem oczywiscie) pozdrawiam m

monteverde napisał(a)

No właśnie po ostatnich bułeczkach nie ma śladu to upiekłam przed chwilą następne będą na śniadanko

Ha , chociaż i ja raz napiszę , że takowe piekę i namiętnie chleb Tak się u Ciebie nakręcę , że z kuchni nie wychodzę pozdrawiam Aneczko

Haniu, Irenko, Moniko, Sylwia, Marku dzięki za odwiedziny

Sylwia cieszę się, że Kubusiowi pieczesz swoje bułeczki, bo są smaczniejsze no i chlebek

Kuklik napisał(a)

Dobrze zrozumiałam, że wygrabiacie liście z rabat? Ale po co przed zimą? Ja tylko z trawników i do worków, na ziemię liściową Pozdrawiam wietrznie i deszczowo

Iza spodziewaj się poczty

a ja to się muszę odważyć na pieczenie bułeczek. chleb już próbowałem, ale tylko raz wyszedł taki jak chciałem

MarekW napisał(a)

a ja to się muszę odważyć na pieczenie bułeczek. chleb już próbowałem, ale tylko raz wyszedł taki jak chciałem

Marek przepis w wątku kulinarnym wstawiłam jak przyjedziesz będę piekła

monteverde napisał(a)

Haniu, Irenko, Moniko, Sylwia, Marku dzięki za odwiedziny

Sylwia cieszę się, że Kubusiowi pieczesz swoje bułeczki, bo są smaczniejsze no i chlebek

Oj i tu wielkie rozczarownie ....Kuba takowch się nie chwyci , niestety .... Próbowałam różnych sposobów. Jedynie co jest w stanie przełknąć to rosół i pomidorową a tak to wcina jogurty i chleb ciemny ze słonecznikiem i serkiem .... Dalej jeśli chodzi o jedzenie Kuby to masakra jakaś .... Nie umiem na dzień dzisiejszy zaradzić .... Wszystko mu śmierdzi a mięso w każdej postaci straszy ..... Uwierz mi kochana , że wszelkie sposoby zawodzą i choć nadal się nie poddaję to każdy pomysł kończy się klapą .....

To współczuje, nie ma nic gorszego jak dzieci niejadki