Udało Ci się to ciasto, pięknie wygląda i pewnie super smakuje.

No jest smaczne dlatego Was częstuję

...i ja się poczęstuję...mniam agrest

Musiałam odwrócić laptopa od Sławka
Męczy mnie od tygodnia o ciasto a ja mam kulinarnego lenia

Joanko wyślij go do cukierni i niech Ciebie nie męczy a ja go chyba z 6 lat nie piekłam, to stareńki przepis i tak mnie jakoś naszło ile można jeść ciastka ze sklepu

Zmiana avatarka super piknie.
Podjadłem, ciastko pycha, lubię ciacha z agrestem, palce wylizałem aż do łokci, hee.
Serdecznie pozdrawiam.

Cieszę się Krzysiu na zdrowie

Joanka napisał(a)

Podobno po czterdziestce jak się budzisz i cię nic nie boli to nieżyjesz.
Więc ja żyję..... hihihi....

Ja jestem przed 40 a jak się obudzę i całkiem nic mnie nie boli to też się chwilę zastanawiam czy aby nie umarłam. To chyba fatalnie wróży na przyszłość ; )

Ciasto bardzo pysznie wygląda, Aniu, mniam.

To musisz Ewa trochę zwolnić , bo to po czterdziestce ma boleć

No przecież odpoczywam emigracyjnie
Mnie się wydaje, że prawie nic nie robię, jak nie pracuje, chociaż wolnego czasu jakoś dziwnie nie mam dużo.