kto tam???????

ale mnie tu nie byyyyyylo!!!!
wiedziałam, ze tak bedzie. naogladałam sie waszych pięknych ogrodów i jak wychodze do mojego to nic mi sie niechce.........

ogarnia mnie czarna rozpacz i nie wiem od czego zacząć

coś tam wypielę, cos skoszę, zagrabię....i tyle! A najbardziej wkurza mnie ten wszedobylski perz !!! Ja go wyrywam, a on skubany wraca !!!!! No masakra jakaś! Ręce opadają !! A i moje piesy!!!! Są jeszcze młode ( dwa, bo trzeci to 13-nasto letnia struszka ) no tak mi zryły " trawniki ", ze chyba sobie w tym roku odpuszczę. Jak się wsciekaja w ogrodzie, to tylko tumany kurzu za nimi sie unoszą. A może i lepiej - powyrywają te chwaściska!!! ale czasami, z rozpedu, wpadają mi w krzaczory........bestie jedne!!!!!
a mam pytanie...czy to normalne, że we wrześniu kwitnie krzewuszka???? Bo u mnie zakwitla

( chyba to krzewuszka???)
i jeszcze takie cóś na skalniaku...nie wiem jak to sie nazywa???
i to by było na tyle........naprawdę nie wiem o czym mam psisać??? Nic sie u mnie nie dzieje, wiec nie gniewajcie sie, że tak rzadko tu zaglądam.