czubek ucielam....mam nadzieje,że teraz kiedy bedzie ładna pogoda, moje pomidorki, choć troche, dojrzeją........
u mnie w ogrodzie nic ciekawego sie nie dzieje.... dzis waczylam z perzem na skalniaku, jak na razie walka wygrana, ale na jak długo????? Ten ciort jest nieobliczalny !!!! Wczoraj z córka podsypywałam komin z szamba. Postanowiłam cos tam wsadzić, bo taki jakiś pusty kopiec mi wyszedł....tylko co?? Chciałabym, żeby nie bylo widać tego, niewątpliwie, mało ciekawego miejsca, ale z drugej strony, musi byc do niego dojście....więc nie wiem. Bo nie wiem czy pisałam, ze nasz przód domu bedzie trochę tak jak w domach amerykańskich. Plot postawiony bedzie na bokach domu, a przód otwarty....to znaczy nie calkiem, bo będzie naturalne ogrodzenie w formie jakiegoś zywopłotu lub drzew, krzewów lub coś w tym stylu.A przede wszystkim trawa... Może to zdjęcie trochę wam przyblizy to co chciałam powiedzieć..
Wiecie taki przód jak w amerykańskich filmach familijnych.....