Witam. Od baaaaardzo dawna śledzę Cię na M. Znam Twoje przygody z malowaniem okien, mokrym ociepleniem poddasza, dachem po gradobiciu i dylematy wnętrzarskie. Tych ostatnich sama mam sporo ale nie piszę o nich na forum. Dylematów ogrodowych mam chyba jeszcze więcej, bo drzewo to nie fotel... nie można mu zmieniać miejsca co miesiąc Agnieszko.... Oficjalnie melduję, że tu zaglądam i będę kibicowała. Mam nadzieję, że po wszystkich poprzednich nieudanych próbach współpracy z różnymi "ogrodowymi", nareszcie znalazłaś odpowiednią firmę. Trzymam kciuki.
O to strasznie mi miło .
Było trochę tych przygód ........ale takie jest chyba wykańczanie domu .
Na szczęście szybko się o tym zapomina
Dokładnie
Dlatego ja sama nie wiem co to będzie z tymi moimi rysunkami - na ile te rosliny do siebie pasują i czy mogą ze sobą żyć . Ale na razie próbuję i rysuję dalej
Nie dziękuję tfu tfu, mam nadzieję że teraz wszystko już będzie szło dobrze
Tamten rok w ogrodzie dał mi popalić, bo co to za przyjemność wyrywać tylko chwasty i czekać jak na zbawienie na pomoc której nigdzie nie można było znaleźć
Kciuki się przydadzą
Zaglądaj jak najczęściej - ja już odliczam dni do wiosny i do czasu aż się wreszcie zacznie dziać
No ja bardziej miałam na myśli spotkanko przy okazji Targów
Bo to jest najprzyjemniejsze
dziewczyny brać wolne na 11-go piątek? czy raczej atakujemy Targi w sobotę??