Po drodze morze brązowiejących przekwitających jeżówek z pięknymi liśćmi płaczącego buka
u siebie też już nauczyłam się nie obcinac przekwitniętcyh glówek
choć u mnie nie wyglądają tak dobrze jak u Marty
moja wilgoć w ogrodzie sieje spustoszenie

wszystko u mnie takie mokre, powyginane
to minus mojego lasu

, że ogród szybko brzydnie jesienią