Agnieszko u Ciebie jestem obowiązkowo na bieżąco w wątku ale czasu już brakuje na piśmiennictwo .
Trawy wzorcowo powiązane, miałaś co robić bo masz tych miskantów sporo u siebie w ogrodzie. Ja swoje też wiążę przed zimą bo później mniej pracy na wiosnę. Rozplenice zazwyczaj w listopadzie idą pod sznurek bo zauważyłem że w ten sposób przygotowane do zimy nie wymarzają im środki kęp.
Ten sezon był u Ciebie bardzo pracowity, zresztą jak i poprzednie ale w tym zdjęć pełno i będzie co wspominać w zimowe wieczory na otuchę a i inni znajdą pełno inspiracji w Twoim ogrodzie.
Mało mam u siebie złocieni jesiennych, każdego roku obiecuję sobie dokupić więcej bo czuję niedosyt ale o tej porze roku zazwyczaj jestem zawalony pracą zawodową i nie mam głowy ani czasu na wycieczki do szkółek.
oglądając zrobione zdjęcia tak sobie pomyślałam że strasznie mocno je pościskałam , ale może lepiej będą się trzymać i przetrwają zimę w tym stanie anie będa latać po całym ogrodzie
Drzewa będziesz wymieniać? czy coś się z nimi stało?
musze zajrzeć do Ciebie.......
a ja o bukach pendula marzę , musze znaleźć miejsce żeby choć jednego wcisnąć
tiaaaaaaaaaaaaaaaa hahahahahahahahaha
z herbatką to ja może posiedze w jakim styczniu? hahahahahahaha
teraz namiętnie zbieram liście w przeraźliwej wilgoci między jednym deszczem a drugim - chcę zebrać jak najwięcej żeby mieć mniej roboty na wiosnę.......
a w międzyczasie próbuję ogarnąć armagedon w domu który powstał po tylu miesiącach mojego siedzenia na ogrodzie, w każdej szafie szufladzie bałagan, bo sprzatanie poległo na upychaniu wszystkiego co leżało na blatach, stołąch żeby nie było widać - teraz musze po kolei robić porządki bo znalezienie czegokolwiek graniczy z cudem
jak wywaliłam ubrania, buty i nie wiadomo co c się uzbierało w szafie w wiatrołapie w środę - tak wszystko leży do tej pory - mój Jacek ma zrobioną ścieżkę do drzwi wejściowych żeby mógł wyjść z psem wieczorem hahahahahaha
Przemku dziękuję i cieszę się bardzo że znalazłeś chwilkę żeby skrobnąć
i miło mi bardzo że zaglądasz
oj miskantów mi się namnożyło
pierwszy sezon miałam z tym tyle roboty
a będzie jeszcze więcej jak mam w planach znowu ich rozsadzanie
ale będe pamiętać za rok żeby wiązanie traw zrobić wcześniej - bo wiem ile mi z tym zeszło, wczoraj wiązałam jeszcze godzinę
Sezon faktycznie był pracowity - a nie miało tak być hahahahahaha
już nie będę się nastawiać na spokojny kolejny sezon, bo znając mnie wymyślę sobie kolejne wielkie prace
dobrze że piszesz o rozplenicach, bo ja moich jeszcze nie związałam, ale moje to tegoroczne sadzonki - więc nie wiem czy nie za małe na wiązanie?
Na zimowe wieczory planuję porównania z mojego ogrodu przed i po plus jak każda rabata zmienia się sezonowo
już w tak zwanym międzyczasie wybieram zdjęcia - co się okazało wielkim wyzwaniem, bo wybrac jakieś poszczególne fotki z tego mojego miliarda zdjęć które robię codziennie to wyczyn hahahahahahaha
ale robię to dla siebie - żeby sobie podsumować to co zrobiłam przez 5 lat - rany to już 5 lat
i dla Was zaglądających do mnie
mój wątek zazwyczaj zamiera w listopadzie i budzi się dopiero na wiosnę
brakuje mi wtedy bardzo pisania na O a tak powspominamy sobie mam nadzieję razem .............
Złocienie pokochałam
ale już wiem że musza mieć słoneczko i ciepełko żeby zdążyć zakwitnąć przed przymrozkami - u Ciebie jest słonecznie więc cieszyłyby oko jesienią
jeszcze sezon moje się namnożą więc podzielę się z Tobą moimi okazami
ale wiem że i ja będe polowała na następne