ja marzę o nim już długo, nie wiem dlaczego nie posadziłam go jak rozplanowywaliśmy ogród
mam 4 buki - tzn 3 bo jednego zjadł Silvo - mój kochany pies
są pod siatką w żywopłocie grabowym i bardzo słabo rosna, nie wiem czy coś się ruszyły przez te 4 lata


Dzięki temu że napisałaś że mam go dac jako soliter, główka znowu zaczęła pracowac

i chyba wiem gdzie dam nie jedną a dwie sztuki
będe robić tą nową różankę z ławeczką i tam je wcisnę




kurcze nie wiem czy u Ciebie już byłam zaraz biegnę



No popatrz ale zbieg okoliczności , aż mnie takie miłe ciareczki przeszły po plecach


trochę się zadumałam po tym co napisałaś............czas leci nieubłaganie

zanim sie obejrze moje chłopaki tez beda mieli naście
dlatego muszę łapać teraz każdą chwilę z nimi!!!!!!

plac zabaw do demontażu........tez o tym myślałam kiedy u mnie to nastąpi - nie to że chce już to robić, ale to będzie oznaczało że chłopaki sa już prawie dorosłe ,
będziesz coś planowała na tym miejscu? powstanie jakaś nowa rabatka?

ja jak cykam zdjęcia u siebie to staram się mój omijać hahahahahaha
nie że brzydki, ale jakoś mi tak psuje kadry ogrodowe

U nas placu nie ma, ale huśtawka wielka dziecięca idzie wiosną "w dobre ręce", już wyrosły. Będzie miejsce

Zakończyłam sezon lało też ,ale z przerwami ....
......od wiosny kolejne zmiany planuję ......
..a teraz łopaty pomyte ,taras z mebli ogrodowych i innych pierdółek posprzątany ,drzewo do kominka naniesione bliżej
Kamyczki dosypane ,podosadzane cisy ,bukszpany .... zakończony sezon .....co nie znaczy ,że ogród skończony

Buki Purple fontaine mam dwa przy wejściu na taras przy schodach ,ale tegoroczne okazy ,więc jeszcze uroku nie oddają .....
Pozdrawiam niedzielne

Aga, moja pendula nie ma 5 metrów!!! To buk purple fountain ma tyle wysokości, a pendula jest przecież na pniu szczepiona. Poprawiłam właśnie podpisy pod zdjęciami. Coś mnie wczoraj od tego przeziębienia zamuliło. No ale tak się kończy koszenie trawy w wietrzny zimny dzień
Plac zabaw cały czas był u nas wykorzystywany przez młodsze dzieci z rodziny i znajomych, dlatego żal mi było go wcześniej demontować. Zdjęć z nim mam dużo, ale rzeczywiście nie ogrodowych. Sadzić na razie chyba nic tam nie będę, marzy mi się coraz większy trawnik Śmiać mi się chce jak kiedyś nie mogłam się doczekać, żeby roślin było więcej i szybciej rosły a teraz na odwrót.
Szkoda że czas tak pędzi, mam wrażenie, że z roku na rok coraz szybciej. Czas z moimi chłopakami myślę, że fajnie wykorzystałam. Teraz muszę się powoli przyzwyczajać do myśli, że wypuszczam ich w świat

Także korzystaj na maksa z tego że twoi chłopcy są jeszcze mali

Mówisz, że to już czas chochołów i snopków ogrodowych? Fakt, u Ciebie tego b.dużo więc trzeba dużo więcej czasu żeby obskoczyć i upiększyć ogród. A nie tylko wiosną łatwiej, ale i zimą estetyczniej. Ja pewnie znów w grudniu będę wiązać, no ale co tam ja mam! Wiosną gracki całe 3 kępy [ale duże] wyemigrują bo trochę za wielkie do małego ogródka. Już się boję wykopywania!

Pomponella pięknie się trzyma! W sumie dużo większe z niej krzaczysko się robi niż myślałam.
Buziaki

I trzcinnikowa

Plan mam tam urywa się rabata oddzielająca część użytkową od ozdobnej pociągnę ją do końca z drugim wejściem do warzywnika. A że mam na niej róże i byliny, to będzie ciąg dalszy.

Dzieci strasznie szybko rosną. Niedawno niby się urodził syn, a już mnie przerasta. Dobrze, że córka wolniej rośnie, drobniejsza