Duża ilość pracy w ogrodzie skutecznie odciąga od focenia
Nie powiem, że obiecuję, ale że postaram się
Ławeczka szaleje. Jeden tylko buksik jakoś się jeszcze ociąga z przyrostami i trochę efekt psuje. Myślę, że po przycięciu będzie lepiej . Ja też buki uffielbiam, ale mszycy zdobniczki nie znoszę!
Justynko - jak pisałam... postaram się poprawić
Aguś masz rację... buczek bardzo opóźniony... Wiem, że one różnie strtują, ale w ubiegłym roku był jednym z pierwszych. Trochę mnie to niepokoi. Nie wiem za bardzo co dolegało palibinowi... w pewnym momencie sezonu usychały poszczególne gałązki. Wycinałam je i pryskałam p.grzybowo i owadobójczo. I tak przez trzy lata... w końcu nie wytrzymałam i wykopałam, bo drapak się z niego zrobił. Planuję nawozić buki pokrzywą lub florowitem.... zobaczymy co czas przyniesie. Konkretnych oznak choroby brak.
Co do paproci mam narecznicę samczą, naszą rodzimą odmianę. U mnie dobrze rośnie nawet w rozproszonym słońcu, nie podlewam jej wcale, bo nie mam nawadniania. Dobrze sobie radzi. Tegoroczna wiosna jest u nas bardzo sucha i mam wrażenie, że paproć jest jakby mniej soczysta. Jedynie zimą jest mało atrakcyjna... ja w styczniu ścinałam wszystkie - połamały się.
Ja ślepa jestem... przeczytałam automatyczny słowik... i głowię się o co komon ... ale wreszcie do mnie doleciał sens
och fuksjowy... boski, energetyczny, mniam, mniam
Kasiu bardzo lubię orliki... te ciemne chyba najbardziej. Mimo, że tak krótko cieszą
Kwadratowy bałagan
Buziak
Asiu, w ogrodzie etat to mało!
Kto szuka, ten znajdzie
Dzięki
Aguś a o pomyłce odmianowej tego buka to nie ma mowy? tak pytam bo u mnei się zdarzały np.w klonach a teraz podejrzewam tez derenie.
Pamiętam twoej początki widac jak teraz wszystko porosło,
u mnei za oknem jak zerkam to to samo normalnie same giganty
Aguś... cos u mnie dużo krzeseł ... no nie powiem że miejsca nie mam, ale chyba przesadziłam z ilością
Gosiu - nasze buki to zwykłe, nieodmianowe... nawet nie wiem, czy określenie pospolite nie będzie nad wyraz uprzejme . Ten jegomość rósł pięknie, wypuszczał liście jak reszta. Chyba to grzebanie przy palibinie coś go wkurzyło.
Też miałam pomyłki... zaczęło się od róż- zupełnie były inne, poszło przez tawuły, przez wszystkie tawulce, kilka dereni... i coś by się tam jeszcze znalazło
Moje początki... to w sumie mój początek na O. Zionęło pustką! Ale już drugi rok był o niebo lepszy
____________________
Ogród tworzący się: Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ
************ Pozdrawiam i zapraszam - Ewelina ************
***Booskop https://goo.gl/photos/jpY3wG37U7c9ALAf9 ***
*** De tuinen van Appeltern https://goo.gl/photos/WrF6PWtCn53Gzswp6 ***
*** *** formowanie cisów: https://photos.app.goo.gl/y72my2AfOaf4XKNq1 ****
***** Rotary Garden - Belgia - https://photos.app.goo.gl/iErs4Fi1dOEJ6Jls1 ****
Stary ogródek: Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21
Marzenko - u nas teraz leje!!! I zimno w sumie... ok 12 stC było dzisiaj. Deszcz był bardzo potrzebny, ale ja jakoś źle działam przy pochmurnym niebie . Dzisiaj na szczęście udało mi się odplewić część warzywnika. No ziemniaki mi rosną ... Moje pierwsze w życiu ziemniaki!!! I tylko jeden rządek na próbę, ale jak to cieszy
Róże nawiozłam wiosną agre do róż... mają bardzo dużo pączków, ale jeszcze nie pękają. Pewnie jak i ja, czekają na słoneczko. Bardzo mnie cieszy, że nauczyłm się wreszcie jak je trzeba przycinać wiosną... bałam się tego zawsze i cięłam lekko... a tu się okazało, że prawie wszystkie które mam trzeba ciachać mocniej, ładnie się wtedy rozkrzewiają i wzmacniają. Widać to dobrze po Alenie Titchmarsch i ślicznej Heritage! Jak tylko się pokażą pierwsze kffiatki - będę focić.
Gabrysiu - jednak stałość avatarka? Palibin pachnie mocno, ale nie odurzająco czy zbyt słodko. Mam go w pobliżu tarasu i nawet wieczorem, gdy wyjedę z eMem na kieliszek wina ... czuć boski aromat (palibina). Czuć go, ale nie przytłacza . Buczek wciąż listki wypuszcza... jedne z ostatnich mu zostały i właśnie wyściubiają nosy z pąków