Madzenka napisał(a)

A moge sadzonki pelasiek zrobic wisona? Teraz zapakowałam je do ogrodu zimowego i nadal kwitna... U mnie chyba będa juz tylko i wyłacznie białe pelaśki!

Możesz.

gusiarz napisał(a)

Po raz pierwszy w moim życiu zrobiłam sadzonki pelasiek... tak bardzo spodobał mi się kolor mojej tegorocznej. I po trzech tygodniach mają już korzonki... sprawdzałam


a tu imbir... eksperyment

Z czego wychodowałaś imbir???
Zdolna ogrodnioczka.
Ino skąpa. No cóż, popatrzyłam na kwadratowy przez okno...

Tess napisał(a)

Z czego wychodowałaś imbir?

Z paczki

Uwielbiam eksperymenty w doniczkach, dawno mnie nie było...i jak podrosły serby...bukszpanów kulki mega różnorodne wielkością tworzą tak fastantycznä rodzinkę jaką Wy jesteście
Czy już przygotowani na sezon zima...stok
Zostawiam pozdrowienia

nawigatorka napisał(a)

Z paczki

A ta paczka od świętego Mikołaja pewnie

Ja tez bym sie chciała dowiedzieć wiecej o imbirowym eksperymencie

Tess napisał(a)

A ta paczka od świętego Mikołaja pewnie

Nie Kamisa

Nicol - o widzisz... dzięki za radę ws pelargonii - żeby nie wybujały to trzeba je w jasnym i chłodnym miejscu trzymać? Pytam, bo nie do końca wiem...
Imbir posadziłam, bo spodobał mi się w pinterkowych inspiracjach np. tu klik... Ja sadziłam tyko mały kawałeczek, który pozostał w kuchni - mój kawałeczek miał kiełkujące oczko.
A w ogrodzie... leje , udało mi się jednak skosić trwnik w ubiegłym tygodniu

Marzenko - myślę, że możesz... pamiętam jednak, że (chyba) Nieszce się nie udało na wiosnę.... ale może coś pokręciłam i nie pamiętam za dobrze bo to było już ze dwa lata temu. Jak na razie moje rosną ładnie i trzymam za nie kciuki. U mnie białe na tle jasnej elewacji nie wchodzą w grę... dla mnie ten kolor który mam jest the best

Polinko - w pienińskim nie byłam już dawno... wciąż coś w weekendy wyskakuje i ciężko się zebrać .... a kwadratowe miśki jak buszszsz... wiosną będę musiała dzielić.

Widzisz Madżennn... Tesia pisze, że możesz

Tesia - imbir z resztki po kolacji ... czyli był ze spożywczaka - korzeń ... To ujęcie przemyślane było ...

Nawigatorka... jakby się tak dało

Agania - porównanie rodzinki buksikowej do naszej bardzo mi się podoba... dobrze, że nasza nie aż tak liczna, bo nie wyrobiłabym na zakrętach ... Co do przygotowań... ostro ćwiczę od czerwca... forma wraca a kilogramy idą w dół . Serby rzeczywiście podrosły... powoli zaczynam zauważać, że sąsiadów zasłaniają... ale jeszcze dwa lata im są potrzebne

Kasya - jak pisałam wyżej... imbir cięty z metra

Doradzać co do pelargonii nie będę bo nigdy nie chodowałam i nie zbierałam się do rozmnażania, ale gdzieś przed oczami miałam to że właśnie chłodniej trochę i jasno. Potem żeby wiosną nie padły jak wystawisz na dwór. Ale też nie chodzi o to żeby 2-3st C tylko miały.

U nas też jesień na całego przyszła.... kot spędził cały dzień na kanapie! ja w zasadzie też.