...wspaniała ta Sardynka trzeba sie kiedyś wybrac...gratuluję wizyty Mai i ekipy... z ogrodem szybko sobie poradzisz... rozpoczynających przygodę z różami przybywa...
Sardynia sliczna, a ogród - na szczęście nic nie trwa wiecznie, zmienia sie ciągle więc i u ciebie bedzie lepiej. Cisów szkoda.........ale może , może uda im sie przetrwac. Trawnik wygrab, podsyp nawozem i poczekaj, dwa wieksze deszcze i bedzie lapiej.
Nie dawaj sie tej ogrodowej depresji...trzymamy kciuki za ciebie i twój ogród Gabisiu
Gabi cisy na zdjęciach wyglądają dobrze, skąd wnioskujesz że padły?
Na trawnik "szybki efekt dywanowy" Agrecol, szalwia jeszcze raz zakwitnie, chwasty wyrwiesz i będzie cudnie. Tearz sadz jeźówki i róże i może ostrózki. Liliwoce też nie przeżyły?
Ja mam zawsze kryzys ogrodowy po dwutygodniowym urlopie...
Sardynia boska, Generał zachwyca, ja już się nie mogę doczekać Rzymu
Cisy zobaczysz z bliska…. Już dwa wywaliłam
Przez Was dostałam gorączki różanej i spisuję gatunki niewielkie i dla początkujących.
W niedzielę, tradycyjny obiad w ZC, więc coś pewnie kupię (właśnie zrezygnowałam z zamówienia z przeceny w Zarze).
A w tygodniu z Madzią wybieramy się do Kaczergisów.
Marzenko - jak będziecie jechać do Rzymu, to daj znać, mam dużo przewodników i map - może się Wam przydadzą…