Myślałam żeby na niej posadzić żółte żurawki, bukszpanowe kulki, stożek z cisa i coś na pieńku mi się marzy, myślalam też o białej hortensji.
Tylko do tego planu ten migdałek mi chyba trochę nie pasuje jak myślicie wykopać czy zostawić bo to dosyć stary egzemplarz?

witam

zauważyła ciekawy podjazd...czy to kamyczki?...czy może jszcze cos innego?...
pozdr

beta napisał(a)

witam

zauważyła ciekawy podjazd...czy to kamyczki?...czy może jszcze cos innego?...
pozdr

Witaj beta, to zwykły tłuczeń wysypany, żeby się dało dojść do domku bo inaczej topilibyśmy się w błotku. Na dłuższą metę nie polecam bo się buty bardzo niszczą. W przyszłości tzn. chyba w tym roku położymy kostkę i już bedzie spokój.

Chyba tych błędów nie za dużo, ja nie widzę żadnego. Bardzo ładnie.

asica napisał(a)

Chyba tych błędów nie za dużo, ja nie widzę żadnego. Bardzo ładnie.

Asiu dziękuję ale zdjęcia rabaty pod oknem już nieaktualne, poczytałam trochę forum, podumałam i wiosną ubiegłego roku wkońcu skończyłam nasadzenia czy skończyłam to właściwie nie ma pewności ogólny zarys jest teraz tylko zostało dopieścić pewnie w tym roku trawki jeszcze dosadzę.

Zdjęcia, które zobaczyłam wskazują raczej na bardzo przemyślane i spójne kompozycje rabat. Ciekawa jestem Twoich obecnych nasadzeń?

latem ta rabata przy której utknełam wyglądała tak przyznam ze efekt mnie zadowala ciekawe tylko na jak długo...

Rośliny muszą dojść do siebie bo przez trzy lata tańczyłam z nimi po ogrodzie aż dziw bierze że to przeżyły bidulki.

Obecne nasadzenia nie ma ich zbyt dużo ogród ciągle w fazie tworzenia działam powoli tak po rabatce, Na razie w miarę sensownie jest od frontu i z boku domu reszta pewnie jeszcze się zmieni. Póki co przechodząc za dom jest tak






A za domem rabat aktóra pewnie wiosną przejdzie trochę zmian bo właśnie dostałam 5 szt stożków z bukszpanu (taki prezencik od moich panów) i trzy z nich właśnie na niej widzę

Anetko wpadam z rewizytą No pięknie u Ciebie jest ! I super domek widzę A błędów faktycznie nie

Aneta1309 napisał(a)

Witaj beta, to zwykły tłuczeń wysypany, żeby się dało dojść do domku bo inaczej topilibyśmy się w błotku. Na dłuższą metę nie polecam bo się buty bardzo niszczą. W przyszłości tzn. chyba w tym roku położymy kostkę i już bedzie spokój.

dziękuję Anetko za wyjaśnienia....tak patrzę na ten Twój ogród i powiem Ci, ze cudnie masz...i jeszcze piekne widoczki