Nowa rabata obok tarasu. W lawendzie mają być trzy kulki na pniu z cisa ale pewnie będzie wersja "bieda" i posadzę trzy trzmieliny. No i te tulipany... kupowałam białe a zakwitły jak widać

witam! piękny ogród, bardzo podoba mi się kolor elewacji, będę podglądać pozdrawiam

witam

cudnie u Ciebie...echh pomarzyć....mnie sie podoba ta nowa rabata...ale pachnieć Wam będzie

pozdr.

Ewik napisał(a)

Piękna wiosna u Ciebie

Dzięki wiosna u wszystkich jest piękna po tylu miesiącach zimna każdy nawet najdrobniejszy kwiatek cieszy. Obejrzałam Twoje futrzaki i ogród wszystko cudniastej urody.

marta_d napisał(a)

witam! piękny ogród, bardzo podoba mi się kolor elewacji, będę podglądać pozdrawiam

Wtam i ja, dziękuję pięknie i zapraszam serdecznie. Biegnę z rewizytą.

beta napisał(a)

witam

cudnie u Ciebie...echh pomarzyć....mnie sie podoba ta nowa rabata...ale pachnieć Wam będzie

pozdr.

Beatko a ja ciągle marzę o Twoim tarasie. Szczerze to po cichu liczę na ten zapach lawendy przy tarasie wcześniej rosła za daleko i mus był ją przesadzić bliżej a jakby jeszcze komarów mniej było przy okazji to już pełnia szczęścia w letnie wieczorki by była.

Widać od razu, że z Ciebie estetka, dobór kolorystyki - super! Też wpadłam na taki pomysł aby z jednej strony domu nasadzenia były w chłodnych barwach - biel, granat, niebieski, róż, a z drugiej strony ciepłe - żółty, czerwony, pomarańcz. Taki dobór kolorów wzmacnia efekt. Roślinki które są już w posiadaniu zawsze można poprzesadzać, nie ? Trzymam kciuki!

Pewnie ja już drugi sezon nic innego nie robię tylko przesadzam.Teraz sama się z siebie śmieję ale mąż i synowie mają na ten temat odmienne zdanie.Ostatnio w czwatek po powrocie ze szkółki mąż stanowczo zakomunikował,że ma już dość i zadnych roślin do ogrodu już nie kupię po czym zabrał się za przekopywanie darni pod nową rabatę. Mam nadzieję że przesadzania będzie coraz mniej bo mi kręgosłup szwankuje i pomoc zaczyna się buntować.

Trzymaj się mocno! Teraz już wiem, że jak ktoś załapie bakcyla ogrodowego to...... na tą chorobę nic nie poradzisz Na szczęście mój mąż ma podobnego fisia na punkcie roślinek co ja i mogę go wykorzystywać ile chcę i kiedy chcę, haha ale zabrzmiało