Cieszę się, ze dojechały.
Mam nadzieję, że nie przeschły zbytnio. Ja bym im kilka cm ścięła końcówki dla odświeżenia. Trzymam kciuki, żeby choć kilka się przyjęło!
Będę szczęśliwa jak się choć kilka ukorzeni.W zeszłym roku Ilona też mi patyczki przysłała i sadziłam w doniczki efekt zero sadzonek.Teraz druga próba ale już zrobię bezpośrednio do ziemi w zacienione miejsce na działce ☺