Mirko, dziekuje no wlasnie, tez swoje dzikie chce pozostawic dzikie. moze jedynie zrobie sciezki do przechadzek zeby nog nie polamac na wertepach. a czy cos tam bede sadzic, okaze sie w tzw. miedzyczasie. nigdy nie mowie nie, na pewno drzewa zostaja.
Też miałam mieć połowę działki dzikiej, ale apetyt rósł z biegiem lat. Suche oczka. Nie zawsze było co zrobić z odpadami, kompostem, mokradła trzeba było podwyższać teren. Jak teren podwyzszony warto by coś posadzić i tak już poszło.