Ania, jak zwykle, dowcipna i autoironiczna...
recento, bardzo ładna fotka krzyżaka na zbudowanej sieci

zamieszczę fotki przedstawiające walkę pająka krzyżaka z dużym przeciwnikiem na lawendzie...

A ta paskuda na Westerlandzie to też krzyżak?

Aniu, no wygląda na krzyżaka ...

co za temat...............................

no pająki są i są potrzebne, wiem. Nie lubię ich, cóż.... Ale mam, jak Kraania, że nie drę się na ich widok dokąd mieszkam w domu z ogrodem, ale wzdrygam za każdym razem ! brrr

ale lubię, ba, uwielbiam obserwowac jak robią pajęczynę ! misterna, wspaniała praca.
A to, że pajęczyna jest najmocniejszym mteriałem na ziemi zadziwa do dzisiaj naukowców

Aniu, Monteverde , Ty już nie przesadzaj...... masz tylko 2 nóżki
no nie Jestes podobna, nic a nic !

Na widok pająka tez nie krzyczę ale gdyby na mnie wlazł,,,, to byłoby niezłe widowisko Panicznie sie ich boję Przygladac sie im z daleka mogę i nic wiecej Kiedy pracuje w ogrodzie chadzam z patykiem i najpierw toruje sobie drogę aby nie wejśc twarzą w pajecznę,, czesto tak bywa Wszedzie ich pełno ,,,szczególnie teraz kiedy próbują wejśc do domu,, nalezy bardzo uważać Miłego dnia dziewczynki

marzena napisał(a)

Aniu, nie namawiam abyście polubiły pająki...tak sobie tylko pomyślałam, ze może warto trochę 'oswoić' tę tematykę właśnie w związku z ich prawie nagminnym nielubieniem a także wieloma stereotypami dotyczącymi tych stawonogów...
a są to zwierzęta bardzo często towarzyszące nam/naszym roślinom w ogrodzie, będące nieodłącznym i ważnym ogniwem w naturalnym środowisku a także bywające w naszych domach...tak więc będziemy je spotykać ciągle...
...mnie zupełnie nie przeszkadzają i nie czuję do nich niechęci ani wstrętu...
podziwiam natomiast często ich misterne pajęczyny, które potrafią dość szybko zrekonstruować po zniszczeniu...

a tu pająk kwietnik na mojej ręce...

Skóra stanęła mi sztorc od tego widoku .Próbowałam kiedys przełamac strach ,nie udało mi sie Wziełam jedynie myszkę do ręki no i szczura ale takiego domowego hi.To było ogromne osiagnięcie .Na moich tujach jest bardzo duzo pająków ,tam mogą sobie wić gniazdka byle nie w domu.Kiedys siedziałam na kanapie ,cisza jak makiem zasiał nagle słysze cos jakby tupanie bardzo głosne Co jest mysle sobie ,,rozejrzałam sie wokół i co widze Ogromny czarny gruby i kosmaty pająk Zesztywniałam ze strachu i patrzyłam gdzie on zamierza pójśc ,on chyba tez zesztywniał na mój widok bo się zatrzymał Nigdy nie zabiłabym pająka,,, jak zresztą niczego co zyje oprócz muchy i komara .Na szczęście mąz zastawil mu drogę kartonem i wyniósl na dwór .Dla kogos kto nie ma fobii pewnie są piękne,pożyteczne z pewnością i potrzebne jak wszystko co nas otacza zwane zyciem .Póki co wolę je omijac

...te włochate sa najgorsze..fee

...małe polowanko.