Gdzie jesteś » Forum » Róże » Róże dla początkujących - najodporniejsze odmiany

Pokaż wątki Pokaż posty

Róże dla początkujących - najodporniejsze odmiany

Kathia3 21:38, 19 cze 2013

Dołączył: 17 cze 2013
Posty: 9
Dziękuję za cenne rady, jutro wieczorkiem zabiorę się do roboty i wstawię zdjęcie tej cudnej róży
Hybryda 11:05, 21 cze 2013

Dołączył: 21 cze 2013
Posty: 1
Witam,ja śmiało polecam róże Mr Lincoln,piekna i pachnąca;kolorową Rumbę;Ingrid Bergman.Uwielbiam róże
zawitka 07:58, 15 lip 2013


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14040
Ale skarbnica wiedzy potrzebnej laikom rózanym.Będę korzystać .Musze się jeszcze dużo nauczyc bo róże to wcale nie łatwy temat.Pozdrawiam kukających . Dziekuję Wszystkom za dobre rady To chyba Chopin z tego co wyczytałam ------dla pewnosci pytam bo bezimienna.
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
Sonka 09:14, 15 lip 2013


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2245
dziękuję za ten wątek, dopiero teraz tu dotarłam
____________________
Ogrodowa terapia - ogród z periodycznym przesadzaniem pozdrawiam Krysia
wieslawa_widlak 14:14, 28 lip 2013

Dołączył: 28 lip 2013
Posty: 1
Róża Chopin jest piękna, ale radzę kupować z pewnego żródła. Mam egzemplarze kupione na allero i w szkolce róż Rosaruim. Te z allegro sa mniejsze, mają bardziej wiotkie lodygi, bardziej biale niz biolokremowe kwiaty. Daleko im do tych z Rosarium.
Bardzo ladnie rosna u mnie roze Trojka, ktore rowniez kupilam na allegro. Nie mam pewnosci jednak, czy to na pewno Trojka, bo u mnie kwiaty sa rozowe a nie pomaranczowe, jak wynikalo z opisu i zdjec. Tym niemniej ze wszystkich róż, ktore mam - najmniej chorują. Moze poza Alexander MacKenzie, którą mam pierwszy rok. Miala byc bardzo odporna na choroby (i jest) i mrozoodporna do -40 stopni (to sie okaze). Ale jest to roza zupelnie innego pokroju niz np Chopin i kwitnie wiechciami.
Wszystkie pozostale (Hanne, Erotika, Barkarole, Aprokola, Berstein rose, Candlelight, Mrs Lincoln, Alinka, rowniez pnace: Elfe, Amadeus, Schneewalzer, Santana) mniej lub bardziej chorują na choroby grzybowe, mimo spryskiwania.
Dosyc zdrowa jest rowniez Louise Odier, ktora mam tez pierwszy sezon - posadzona w pojemniku.
Rewelacyjnie wygladaja roze Gebrüder Grimm, ktore posadzono na rabatach u mnie w pracy - ani jednego chorego liscia nie widze Ogrodnik podobno kupil wszystkie dostepne w Polsce egzemplarze

Ewka42 19:57, 21 paź 2013

Dołączył: 25 paź 2011
Posty: 214
nie mam doświadczenia z różami. w ubiegłym roku kupiłam kilka,między innymi Pirouette (taka podobno mała-pnąca, raczej na stojak niż na ścianę,podobno rosnie do 1,6m) i zaskoczyła mnie ta róża. w pierwszym roku urosła na ponad metr, zimę przetrwała nie tracąc ZIELONYCH liści (zimne okolice Torunia), w tym roku dorosła do ponad 2 metrów. żadnych chorób.....muszę ją porządnie przyciąc, bo zawaliła pół chodnika. kwitnie do mrozów. niczym nie pryskam.








____________________
Ogródek wśród borówek
Sonka 06:48, 08 lis 2013


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2245
Ewka42 - piękna twoja róża, ja posadziłam Eden Rose 85 , Red Eden Rose, Alchymist oraz Louise Odier, zobaczę co z nich wyrośnie, bo to moje początkowe doświadczenia z różami.Mam też Dortmund na pniu i Rumbę oraz czerwoną NN przy pergoli, która kwitnie tylko raz.
____________________
Ogrodowa terapia - ogród z periodycznym przesadzaniem pozdrawiam Krysia
limonka 07:38, 21 lis 2013


Dołączył: 17 wrz 2013
Posty: 89
Witam znawczynie róż
przejrzałam ofertę róż okrywowych i zauważyłam że są odmiany samoczyszczące - jakie macie doświadczenia w tym temacie? Lepsze takie czy jednak tradycyjne - oczami wyobraźni widzę fruwające wszędzie płatki tych samoczyszczących ale może się mylę?
Chciałabym posadzić wśród kul bukszpanowych niewysoką okrywową jasnoróżową - znalazłam KNIRPS "Little Chap"
http://www.rosarium.com.pl/k/?id=286&-Knirps%C2%AE--ADR-2004
dorasta do 0,3m czy ktoś może taką posiada i mógłby się podzielić doświadczeniami?
A może coś innego byłoby lepsze?
Pozdrawiam
____________________
Monika Limonkowy gaj w fazie projektu
Ewka42 11:34, 28 lis 2013

Dołączył: 25 paź 2011
Posty: 214
Sonka, ja również wiosną tego roku posadziłam dwie Louise Odier - wiesz, że jej płatki są polecane na konfiturę? moje miały tylko po kilku kwiatów, ale już nie wytrzymałam i zrobiłam pół słoiczka konfitury. nad przepisem jeszcze musze popracować, bo wyszły mi zbyt twarde (zcukrzone), ale zapach jest po prostu przepiękny!
____________________
Ogródek wśród borówek
Sonka 14:41, 28 lis 2013


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2245
Ewka42 napisał(a)
Sonka, ja również wiosną tego roku posadziłam dwie Louise Odier - wiesz, że jej płatki są polecane na konfiturę? moje miały tylko po kilku kwiatów, ale już nie wytrzymałam i zrobiłam pół słoiczka konfitury. nad przepisem jeszcze musze popracować, bo wyszły mi zbyt twarde (zcukrzone), ale zapach jest po prostu przepiękny!

Tak wiem, ze płatki LO nadają się na konfitury, mi głownie chodzi jednak o różę i jej zapach,
____________________
Ogrodowa terapia - ogród z periodycznym przesadzaniem pozdrawiam Krysia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies