Irenko, jesteś niesamowita Wytknąc palcem chwasty w zacnych ogrodach angielskich...
Zdjęcia z Waligórą super - urocza z Was para

Piękne wyglądacie z Waligórą na Danusiowych zdjęciach Pozdrawiam Was serdecznie

Ireneczko, Kochana, wybacz, ze dopiero teraz, w strasznym niedoczasie jestem Chcialam napisac, ze bardzo, bardzo, bardzo sie ciesze, ze Cie poznalam i dziekuje, ze sie mna zaopiekowalas w pierwszych chwilach Swieta Roz Jeste C U D O W N A!!!! Masz w sobie tyle optymizmu, ze az bije od Ciebie to pozytywne nastawienie do ludzi i swiata. Uwielbiam Cie

irena_milek napisał(a)

czyli cukrzyca jest powszechna
nie masz?

Ostatnio cukier mi nie wzrasta, bo dawno mnie na spotkaniu ogrodowiska nie byłem A tak na sero to nigdy nie mierzyłem

Ale zdjęcia z Anglii świetne - a co jeśli to były jakieś cenne siewki, a Ty je wyplewiłaś?

Gardenarium napisał(a)

Atenka, same ustoją, to bardzo mocne i duże róże, jak ja

dziękuję za pomoc

Ale się uśmiałam z fotorelacji Danusi! Irenko, mało Ci naszych polskich chwastów chyba ich nie zaimportowałaś? Jesteście cudownie radośni, Ty i Waligóra

Piękna z Was para Irenko...i ta pogoda ducha...

Ależ piękne fotki Danusia zapodała... ale cóż się dziwić ludzię piękni, nie tylko zewnętrznie to i fotki nie mogły być inne

Obejrzałam zdjęcia i przeczytałam opowieść o Irence i Waligórze. Fajne, nic dodać nic ująć

Opowieśc obrazkowa ....Jak to Irenka Anglikom chwasty wypieliła.... jest super, zazdroszczę Tobie i Waligórze i wam wszystkim nie tylko ogrodów zwiedzanych i wrażeń, ale przede wszystkim atmosfery tego wyjazdu, bo widać z fotek że była super .....