ale się wczoraj zdziwiłam, jak na małym patyczku limki, który wetknęłam w piasek pojawił się pak kwiatowy, tego się nie spodziewałam

Irenko, zdjęcia ze spotkania w bukszpanowym bardzo energetyczne, miło się ogląda i aż żal, że się nie było...
Tyle się ostatnio dzieje na Ogrodowisku , a ja nigdzie nie jestem na bieżąco, ale staram się, staram... lecę oglądać zdjęcia angielskie i z różanego spotkania
Pozdrawiam.


Eliza, nie przejmuj się, chyba nikt nie wyrabia, tyle się dzieje, emocje i wrażenia i ludzie



świetnie się oglądało relację z Komorowa Twoimi oczami ... chyba wieczorem zrobię sobie powtórkę ...

Anglia ... jestem w połowie ...
____


twoja relacja i tak najlepsza, ja bardziej kronikarsko
jutro dalej wklejam fotki z Anglii, bo w domu masa zaległości i wolny net, tracę przy nim cierpliwośc, ale powoli pokażę, zreszta jeszcze wszyscy nie mieli czasu na wklejanie tyle się dzieje!

Oglądam zdjęcia - z Anglii, od Ciebie i z Komorowa

I nadziwić się nie mogę skąd w dzisiejszych czasach tacy ludzie jak Wy? Żeby sobie tak słodzić i to jeszcze szczerze - normalnie mi aż poziom cukru w organizmie się podnosi, a co dopiero tym chwalonym
Sebuśkam

Irenko, Ty, twoja energia i twój optymizm nie jest z tego świata
ogromne buziole :***

Irenko,co to jest?
uwielbiam taki kolor bordo

Irenko, energio chodząca fajnie było Cię znowu zobaczyć. Jak już pisałam u mnie szkada, ze się nie dogadałysmy bo w jedna stronę miałam miejsc i 4 nawet, ale powrót byłby ze znakiem???

irena_milek napisał(a)

Jula, dobrze, że nie krwiopijca, jak komary!

Ania, u mnie to już porażka z komarami! dziś mężuś pryska, specjalistycznym środkiem, w masce do tego, liczę, że jakoś uda się w końcu cos zrobić
do Anglii wrócę, tzn wklejac fotki będę, ostatni ogród będzie nasz, choć wszystko piękne

Irenko z tymi opryskami trzeba było poczekać, aż front wilgotny przejdzie , bo przed deszczem to szkoda czasu i kasy....

Irenko
Dziękuję za odwiedziny mojego wątku, wiem że trochę krótko byłem teraz żałuje, na następnym spotkaniu obiecuje poprawę. Pozdrawiam

Irenko, marzylam, żeby poznać Cię osobiście i uściskać i spełniło się Swoją życzliwością, szczerym uśmiechem, radością życia przyciągasz, jak magnes Uwielbiam takich LUDZI
Mam nadzieję, że to nie było nasze jedyne spotkanie Buziaki ślemy, ja i Przemek

sama nie wiem Irena co pierwsze oglądać . latam po wątkach jak szalona . ale fotki z Anglii rewelka . jednak czuje niedosyt ...to dlatego że lepiej bym to chciała ujrzeć na żywo .