Dziś naprawdę brzydko, choć ciepło, rośliny podlane, może w poniedziałek coś porobię jutro mam gości i idę degustować jedzonko w restauracji hotelu im. Jana Pawła II, słyszałam same achy, wystrój i kuchnia, a że tu nie jadłam, najwyższa pora
oooo, wszystkie wątki muszę na nowo odhaczać, coś się chyba działo, była awaria?
Alinko, bardzo ci dziękuję
U mnie 3 sezon, to ewentualnie wiosną wytnę tylko słabe pędy i będę robić jak ty, twoja robi wrażenie!!!!
Czosnki w necie kupowane, ale nie pamiętam gdzie, miałam awarię kompa i straciłam wszystkie ulubione i sprawdzone sklepy
Z Białką nie wiem jeszcze, zależy od kondycji, człek nie w pełni zdrowy, jest strasznie upierdliwy, nie chciałabym popsuc wam atmosfery, bo ta na pewno będzie super
To, co zaczęłam w lutym, nadal nie dokończyłam, bo właśnie tam na wyspie uciachałam tego palucha, więc tam nadal będę robić, jak taka pogoda się utrzyma, to nawet do lutego, albo od lutego
Mira, przez tę ostatnią zimę straciłam 3 magnolie Nigra, połowę Susan i 14 letnią, wielką Aleksandrinę, reszta bez szwanku
Susan po obcięciu przemarzniętych części, tak się zdarzyło w kwietniu, powoli się odbudowuje, a taki fajny krzak z niej był
Reniu, tu na tej rabacie posadziłam 100 czosnków i były 4 rodzaje, z tych największych to Globemaster i Giganteum,białe niższe, ale też fajne
Czasami pokazywałam, ale wiesz, że trudno być na bieżąco na forum
Małgosiu, ten domek, to domek letni, nasza Danusia ochrzciła go IMPREZOWNIA, trafnie jak nie wiem, co bo pewnie większość letnich imprez będzie tam i na tarasie, jak już wszystko wykończy się, trochę trwało, ale już bliżej końca
No i goście też latem tam mogą spać, niektórzy, jak zmęczą się po imprezie
i ma służyć, jako przechowalnik wrażliwych na nasz klimat...roślin.
Mnie ten głogownik zachwycił, jak byłyśmy na Gardenii w Poznaniu, więc szukałam i mam, zobaczymy jak przetrwa zimę