Gierczusiu, rok temu zrobiłam test, wszystki się przyjęły, ale robiłam to w kwietniu, a ten rok jest inny, widzisz jaja pogoda, więc od razu w grunt ale 6 jeszcze mam do cięcia, nie wiem kiedy mi się uda, więc będzie porównanie, jakby co
Kasiu, nie wiem czy w ogóle będę ciąć, one w pakach, listki ida, raczej wstrzymam się do marca, swoich nie kopczykuję, a ty swoje odkryj, juz za ciepło, wrzosy mi kwitną, na razie nie tnę, lawendy obejrzałam i zdecydowanie w marcu robię cięcie, czli jak co rok
Mnie taki luty pasuje
Niestety dalej aktualnie są robione podłogi, sporo metrów, potrwa to, a jeszcze zostanie klatka schodowa i takie detale dekoracyjne, bardzo pracochłonne i drobiazgowe. Ciagle coś innego po drodze i tak idzie, teraz z mama biegam po lekarzach, a remont robimi sami, tylko 4 rece
A może nie bedzie