Urszulla napisał(a)

Chyba nie znam Twojego ogrodutyle nowości
Pozdrawiam.

Oj Ula, chyba znasz
zależy co wpadnie w obiektyw, dokąd zdążę dobiec
jeszcze Clara

z Vertigo

Nikita napisał(a)

Zaglądam gościnnie i cudowne róże podziwiam. Śliczne są!!!

PS. jedziesz do Wojsławic? Bo ekipa łódzka się wybiera. Może się tam spotkamy...

Jak miło
Jadę i cieszę się na spotkaniepoznam kolejne dziewczyny

i dalej okrywowa, ale coś w górę strzela, chyba przez cedr i trawę


zaraz kolejny marcinek w krasie, fajnie sam z siebie rośnie w kulkę

JulkAd napisał(a)

A dokładnie kiedy dzieliłaś?...pamiętasz może? ...ja muszę podzielić swoją rozplenicę w różach, bo pod wpływem nawozu dla róż oszalała ....miejsce im zabiera, a zwiewna miała być i delikatna...chyba stipę posadzę w jej miejsce

Jula, nawet co do daty powiem, 27.03.14uwieczniłam ten moment na zdjęciu
po podzieleniu były malutkie, jednak bardzo się rozrosły, kwitną i wychodzi na to, że wyszło im to na zdrowie
chyba stipa będzie lepsza, rozplenice raczej są wielkie, chyba że dasz Little Bunny, ta jest niziutka, oto ona


a tu Black, to jedna kępa, bo 3 mi w kadr nie wchodzą

Nie wierzę, że takie olbrzymy kupiłaś a 3zł (podpowiedz gdzie, może Maciek tam trafi).Chyba adres Wojsławice? M też rozwija swoje wrzosowisko, chociaż kiedyś mu wszystko wymarzło. Teraz znów się zapatrzył na nie w ogrodzie Kapiasów.
Irenko, podasz Maćkowi tylko nadmiary. Brunera chętnie, a jasnotę proszę pokaż swoją na zdjęciu, bo w internecie znalazłam wiele.
Cegłą nie oddzielaj, bo ona szybko skruszeje w ziemi, chyba że masz taką z betonu.

____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka

Weroniko po tyle, mam zniżkę, cena dla wszystkich po 3,9, ale były i okazy po 37; kupiłam u nas koło Maćka, w Kwiatonie, wczoraj rano wzięłam resztki, tak ludzie wykupili wszystko, ale powiedziano mi, że ma być dostawa, rano znowu będę... zerknę, co jest i dam znać Tobie mms lub Mackowi, najwyżej zarezerwuję dla Was
dzięki za info odnośnie cegły, nie wykorzystam jej, mam gdzieś porozwalane kostki granitowe, pozbieram i może z nich, pomyślę...
a tu proszę dla ciebie jasnota


i brunera bliżej

Jasnota jak nazwa wskazuje, rozjaśnia cienisty zakątek i wytrzymuje suszę, wody pod krzewami mało. Podlewasz ją?

Nigdy Danusiu, a przecież i te jałowce tworzą zaporę nie do przebycia i jest cudna

grazyna napisał(a)

Pamiętam Irenko Twoje "psioczenie" na tę różyczkę gdy ja już byłam nią zachwycona Mam ją u siebie 3 rok i dała czadu na czas wesela
Obok niej mam Pomponelę (też boska)oraz Elmshorn, który kwitnie do czasu opadów śniegu

Zrobiłaś swój ogród zjawiskowy a teraz te piękne wrzosy dokupiłaś i w cenie takiej jak ja lubię

Fajnie, że pamiętasz, bo znowu Karola nie pamięta i nawet chciałam jej oddać te róże a teraz je lubię
masz mnóstwo róż, ja już więcej populacji nie zwiększam, jest ich sporo, spisują się, chyba kończę z nasadzeniami, nie ogarnę tego
tak, cena i wybór fajny, ale wykupili i dalej mi brakuje, czekam na dostawę
to teraz okolice buków trikolor
listki stare i młode, widać różnicę w wybarwieniach; dał M. długi palik, będziemy w górę go prowadzić, ale od razu tnę go w stożek, tak po kawałku

Irenko, ja swoją Clarę wywaliłam/przesadziłam, bo na suszy kiepsko wyglądała, a u mnie tak prawie całe lato jest (tzn susza), ziemia spieczona i tylko ekstremalne rośliny dają radę (np. trytoma, którą przesadzałam i rozsadzałam w upał kwitnącą i nadal...kwitnie). U Ciebie Clara zachwyca, piękna jest, limki cudowne. Buziaki

Mnie ona się podoba, zwłaszcza, jak ja zmrozi, wtedy ma fioletowe liście i gałązki, cudo! ale jednocześnie denerwuje mnie ten luz, jaki ma, ale może niech nie wszystko będzie takie wymiziane? u mnie ziemia żyzna, ona i tak rośnie na najbardziej suchym miejscu, wiąz wypija stamtąd całą wodę, ale po deszczu leci z dachu i jakoś wszystko daje radę, w upały po prostu lejemy wodę...u mnie można kopać i kopać, a ziemia czarna i tłusta
Agnieszko, fajnie, że dobierasz rośliny do warunków, trytomy uwielbiam, sadź jak najwięcej, bo u siebie mam pod ambrowcem, w tym miejscu sam żużel, nie wiem, co poprzednicy tam robili
buziaki
i dla zainteresowanych, stan werbeny, ciemna już na nasiona, inne jeszcze kwitną
ale zostawiam do mrozów, i tak pełno nowych sadzonek, to co deszcz przygniótł, ukorzeniło się samo....ona jest jednak inwazyjna

o tu, położona i się ukorzeniłą i idzie kępa

Znowu tu utknęłam ,przy trawach i werbenie. Ireny dzisiaj- Twojej patronki?

Buziaki!