Jetem po lekturze Danusi artykułu, relacja z wystawy i doszłam do wniosku, że jestem trendy, hi, hi....mam w dużej masie rośliny, które tam używali

łubiny, irysy, kocimiętki, naparstnice, maki, piwonie, róże, trawki, paprocie, orliki, bodziszki, pomarańczowe kosmosy, hi, hi
Nie ma problemu, łubiny dostaniesz, spokojnie rosną, na razie ich nie ruszam, będą większe, ale kwiatki w przyszłym roku będziesz mieć

choć koleżance forumowej dawałam łubin i kwitnie jej, trafiła ciemnofioletowy.
Rano zaczęłam liczyć kwitnące naparstnice, na 150 sztuce się pogubiłam i przestałam liczyć, ale na fotce trudno to pokazać
ranne widoki czerwcowe
jedna z roślin, jakie pokazała Danusia z wystawy, zmienię jej miejsce
fioletowe bodziszki muszę rozmnożyć, z jednej kępy błyskawicznie się rozrosły
patyki tegoroczne w butach, limki i Anabell, ta całą w pąkach
będą do lasku