Ania, ja to dopiero mam zaległości, nawet u siebie się nie wyrabiam, powinnam zacząc od początkutez jak Ty to stwierdzam, drugi raz Novalis bym nie kupiła, tak dumam czy jej tez miejsce na zaciszne nie zmienić, tylko czy to pomoże...kwitnie mizernie, przez te odporność byle jaką.
Pozdrawiam
Dziwne tylko, ze Pink monarda kwitnie, a fioletowa Skorpion jeszcze nie, jest w drugim końcu tej samej rabaty
...i się nie udało, taka plenna jest jak werbena, mam ją wszędzie
A wiesz, że mąż tez mówi, będę mieć mniej koszenia, alejkami tez fajnie się chodzi
dzięki Marta, jakoś trzeba sobie umieć roboty dokładać
Mireczko, dziś nadrabiam u siebie i chyba nie zdążę, szok, cały dzień, a gdzie rewizyty, muszę się poprawić
Masz rację, je się ukorzenia najprościej i ogrodowe też, wbrew pozorom bukietowe trudniej, choc moje patyki wszystkie kwitną, a te z ubiegłego roku juz wielkie nawet, uszczykiwałam liście i chyba się zagęściły
ten patyk limki w piachu i donica bez odpływu i patrz zakwitnie muszę zobaczyć twoje dobra, bo pewnie ich mnóstwo