Milka
10:27, 02 paź 2015
Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Tak zrób Renatko, one szybko rosną, ale na początku stale podlewaliśmy, szybciej się aklimatyzuje wtedy. Mój miał trudną glebę, sam żwir w tym miejscu i dał radę, tym bardziej twój w dobrych warunkach sobie poradzi. Generalnie wychodzę z założenia, że młode okazy sadzić w grunt, najlepiej się hartują i najzdrowiej rosną.
Busz jest, za 2 lata będzie jeszcze większy

Niestety jesień, to u mnie orka, pełno wielkich drzew liściastych, wszystko u mnie ląduje, pełno igieł, robota aż do lutego, robiąc nawet codziennie

tu berberys nadal bordowy i w skrzyniach kwitnąco
wiosną cięcie tui i szmaragdów
ze śliwy sąsiada liście lądują u mnie
ciągle dół focę, a przecież jest góra
daglezja, jodłą kalifornijska i sosna czarna, gdyby nie podcinanie nie miałabym miejsca na dolne partie
ponad 100 letni wiąz, liście u mnie, ilość powala a to jeden z wielu
mimo to nie narzekam