Dzięki
Świerków bym nie sadziła, ale daglezji mnóstwo bym dała, piękna, super szyszki, igieł nie gubi, roztarte w palcach igły pachną pieczonym jabłkiem
Powiem ci Justyna, że za darmo mamy w ogrodzie rośliny, mam na myśli nasiona, a nie korzystamy z tego, przecież szkółkarze w podobny sposób działają; zrobić efekt kupując, trzeba dużo kasy, a tak siejesz, najwyżej za 2 lata najpóźniej zakwitną, ale są za darmo i mocne. Dobry sposób na plewnik, mniej pracy, bo sypiesz dużo i z głowy, ja mało już plewię.
Nawet monardy, dalie i przegorzany super z nasion wychodzą.
Takiego marcinka nie mam, niskie mam ale nie ten kolor; zakupiłam różowe ale nie wiem czy będą niskie.
Dobrym sposobem jest tez dzielenie, np indygowiec tyle nowych sadzonek dał, lubi suszę, długo kwitnie, więc mam dla niego nowe miejsce.
Jak masz dzielżany, tez z nasion będziesz mieć nowe okazy. Ja od razu teraz sypię do gruntu nasiona, raczej już nie mam problemu z rozpoznaniem siewek.
monarda też! ...o kurczę ...bo kupiłam sobie tą jedna a potrzebuje z wiecej.
dzielę byliny ..to już umiem ...ale to jednak czasu wiecej na dużo szt. trzeba. ...mam nowe skrzynie w warzywnku to sieję ...nie rozróżnie jeszcze siewek ...tylko werbenę