Skoro mąż czuje się gorzej niż ja, musiałam iść nakarmić i napoić psiaki, zakutana, jakby mrozy -20, a tu słońce, ptaki różnej maści śpiewają jak w lesie i chociaż krokusiki sobie sfociłam, na pamiątkę, bo przekwitną i nie zobaczę; w innych miejscach dopiero będą kwitnąc
te były pierwsze

rany, taka mała rzecz, a jak cieszy!!! i zdecydowanie idą tulipany botaniczne Trada i nie tylko, tak szczerze zdążyłam zapomnieć, co i gdzie sadziłam
