Ja się nie dziwię .. Sa przeurocze... I aż siedmiokrotnie szczęście ... Koffana , jak ty z ilością papu dla nich dajesz radę ... Takie 7 małych głodnych uroczych paszcz .... Aaaaaa.... Szał ciał
U mnie teź były takie silne przymrozki w wrześniu.... Wszystko mi opadło, miłorząb na golasa ...aaaa.... ... O fidze nie wspomnę .... A mogły mnie cieszyć do teraz...aaaa... I Ciebie też
Eluś, one nie są u mnie my je oglądamy tylko z doskoku, mieszkają na Podkarpaciu ze swoją mamusią to pierwszy miot po naszym psie, no i "babcia" (ja ) zakochała się na zabój