A u mnie nieprzyjemny wiatr z północnego wschodu. Bez rękawic nie ma co. A ciepłą kurtkę już chciałam zrzucać!
Pozdrawiam

Aniu wysyłam kwiatuszki...........

Oczar, gdzie by sobie go posadzić?. A jak wygląda latem?

Oczar czaruje
U mnie nie pada i dość ciepło, choć wiaterek trochę daje popalić,
Aniu ja ciągle czaruję, już wszystko przyrzekam, będę grzeczna....
tylko niech ktoś zabierze chmury i ten cały mróz co nim ciągle straszą w pogodzie,
wiosnę chcę z powrotem,

Aneczko, ja w sprawie goździkow i rajstop będę jutro w Rzeszowie, ale ponieważ nasza Iza chyba zagoniona strasznie i się nie wybierze, to ja zabiorę się z kolegą z pracy (ma w autku jedno miejsce), no i wiesz jak to jest... będę od niego uzależniona, więc ze spotkania nici Chyba, że uda Ci się jeszcze Izunię przekonać, to mogę być za kierowcę A jak się nie uda, to na pewno będą jeszcze inne okazje, bo ja w Rzeszowie bywam, a i Ty do Kielc pewnie się kiedyś wybierzesz, pozdrawiam bardzo serdecznie, Kasia

Pozdrawiam

Aniu u Ciebie relacje pogodowe poczytałam, oczary oblukałam, podziwiam, ale miejsca na nie nie mam...buziam wieczornie i uciekam

Patrząc na twojego czarusia powiększam listę chciejstw.

Tym kwiatuchem i tak Ci się nie wywdzięczę, ale chociaż troszeczkę



Z grubsza już wiem o ciurkadełku, jeszcze tylko o światełku muszę się dowiedzieć.

DZIĘKUJĘ

ka1sia napisał(a)

Aneczko, ja w sprawie goździkow i rajstop będę jutro w Rzeszowie, ale ponieważ nasza Iza chyba zagoniona strasznie i się nie wybierze, to ja zabiorę się z kolegą z pracy (ma w autku jedno miejsce), no i wiesz jak to jest... będę od niego uzależniona, więc ze spotkania nici Chyba, że uda Ci się jeszcze Izunię przekonać, to mogę być za kierowcę A jak się nie uda, to na pewno będą jeszcze inne okazje, bo ja w Rzeszowie bywam, a i Ty do Kielc pewnie się kiedyś wybierzesz, pozdrawiam bardzo serdecznie, Kasia

Kasia a co Ty tak często się szkolisz w Rzeszowie?