Aniu!
Jak patrzę na Twojego psa leżcego na rabatce, to myślę sobie, ze one wszystkie tak mają. Mój pies ma swoje ulubione rozchodniki, albo poduchy z floksa szydlastego, na których jest m najwygodniej leżeć. Jeśi zgonię go z jednego miejsca natychmiast szuka innego o podobnych walorach.
Ania! Zakupiłaś całą ciężarówkę rododendronów?!?! Rewelacja! Jak Ci rosną? To się nazywa zakładanie ogrodu z rozmachem!
Zawsze mówiłam o sobie, ze nie mam ręki do rododendronów, ale jak widzę takie okazy to mam ochotę spróbowć jeszcze raz. W czym tkwi tajemnica uprawy tych pięknych kwiatów? Podsypujesz je mikoryzą przy sazeniu? Podobno jest bardzo dobra...
A to moje kwiatki dla Ciebie. Z nimi nie mam problemów.