Katalpa cały rok piękna, krokusiki superowe, cieszą jak nie wiem co, a pogoda dołuje, wolę o tym nie myśleć, pozdrawiam wiosennie i liczę że tak zostanie
Ania, ładne przedwiośnie u Ciebie ! bo do wiosny chyba jeszcze chwila...
zastanawiam się, jak Ty dajesz sobie z wszystkim radę, twierdzisz, że nie masz czasu...że praca... a tu tyle fotek aktualnych i widzę, że w odwiedzinach też bywasz... umiesz czas organizować po prostu !
pozdrawiam miło
Aniu, śliczna ta misa z wróbelkami...może by tak odciąć z góry i same ptaszki zostawić....jak będę u siebie w okolicy to też popatrzę czy nie ma takich cudów
Misa nie moja.... to obrazek z innego wątku... by pokazać co mi się by przydało mieć.. Wiec odciąć ptaszków się nie da... A teraz buźka reszcie i robię myk myk...
Mnie też sie ta misa spodobała.Śliczna.Nagrabiłam sie dziś lici w lesie a tu mrozy zapowiadaja i bede musiała znów je na grządki wrzucic żeby troche chroniły to co wyszło z ziemi i po co ja to robiłam?
Aniu , bardzo dorodna ta katalpa. Miałam w zeszłym roku odmianę aurea nana', ale posadziłam ją w wietrznym miejscu i wichura mi ją połamała razem z palikiem. Za dużą miała koronę w stosunku do grubości pnia. Teraz będę mądrzejsza. U Was to chyba jakiś inny klimat jest, że już masz taką wiosnę w ogrodzie Ciurkadełka były na Gardenii, ale oddałam Ani S wszystkie ulotki Coś mi się Chronos i Chomik kojarzy z takimi rzeczami.