Bardzo dziękuję, za tak obszerną odpowiedź, będę wiedziała na co zwrócić uwagę. Faktycznie wszystkie są piękne i trudno się zdecydować na jednego. Ja szukam jakiegoś niedużego najlepiej o bordowych liściach, stanowisko- strona wschodnia (słońce do południa), nie będzie osłonięty, więc musi być jakaś w miarę odporna odmiana, czy taki dissectum garnet da radę?

Justynko, Ty zakochana w klonach jesteś
Ciekawe rzeczy piszesz, zrobiłam notatkę

Tak, Hania ma swojego klonika, i to jakże pięknego!
Jeśli chodzi o moje imię to jest dynia olbrzymia w odmianie Justynka i hosta Justine

Gosiu, z mojego doświadczenia wynika, że Dissectum (mają mocno powycinane blaszki liściowe) są delikatniejsze. Nie duży tzn? 2m może być? Wysokość można korygować poprzez cięcie.
Odmiany o purporowych liściach to np. Atroporpureum, Fireglow, Blooodgood.
A osłonę możesz zapewnić dosadzajac obok np cis.

Grembosi, zatrzymałam się na dłużej przy Twoim wpisie i zamyśliłam...
Tak, jestem zakochana w klonach

A we Wrocławiu szaro, buro i ponuro.
Snieg prawie się stopił. Termometr w dzień wskazywał 5' C na +.
W karmniku ruch umiarkowany, póki co sikory (bogatka, modraszka, i przyleciała też sosnówka) dzwońce, rudziki, wróble i mazurki.

Kwiaty, dla stęsknionych oczu

Bardzo ciekawie i wyczerpujaco omówiłaś temat klonów i nawet zdjęcia są. Pozdrawiam.

Poczytałam o miłości do klonów i obejrzałam zdjęcia, są piękne; póki co mam klon jesionolistny i jakiś nowy, nazwa w pudełeczku z nazwami
pozdrawiam, ależ pogoda!!!!

Witam przyszłam się przywitać. Brzozy już mam a klany to moja niespełnione miłość niestety w zeszłym roku zmarzły straszliwie i chyba już nie będę sadzić.

Ale będę zaglądać do twojego wątku jeśli pozwolisz.

O klonach poczytam innym razem, bo przed świętami trudno mi się skoncentrować na roślinach, ale za to pierniczki od razu wpadły mi w oko. Bardzo fajny prezent dla bliskich.
Pozdrawiam i życzę cudownych i rodzinnych Świąt.

Dziękuję bardzo za wszystkie rady - bezcenne, chyba tak jak piszesz posadzę coś dla osłonięcia, muszę jeszcze pomyśleć. A masz jeszcze jakieś zdjęcia tych piękności Ściskam mocno w podziękowaniu

Bogdziu, pozdrawiam również. A wiesz, dziś, ku mojej wielkiej radości, przyleciał pan dzięcioł

Irenko, ciekawa jestem Twojego pudełeczka z nazwami. Pewnie już etykietki się wysypują

Wiataj Zeto, zapraszam. A może jednak miłość klonowa się spełni...

Elizo, mi też pierniczki wpadają w oko i nie tylko Odwzajemniam życzenia!

Gosiu, myślę, że dla takich piękności warto pomyśleć o dosadzeniu osłony.
Ja lubię klony w połączeniu np. z pierisami, azaliami japońskimi, rh, sosnami, cisami, bambusami, szydlicami, dereniami, miłorzębami, magnoliami, bukszpanami, cisami, paprociami, hostami.
Z dedykacją dla Ciebie poniżej wklejam klony. Zdjęcia pochodzą z Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu, Arboretum w Wojsławicach, Ogrodu Japońskiego we Wrocławiu i pokazowego ogrodu japońskiego w Janowicach Ibuki.
Do tej pory ogrody w większości chłonęłam oczami, w przyszłym sezonie będę uwieczniała.
Póki co: