Witam Was znowu moim ogrodem... A raczej przed ogrodem... Mam zamysł zrobić moje wejście do domu i nie mogę z tym dojść do ładu... Co zacznę, to coś mi przeszkadza... Już tyle razy zmieniałam te nasadzenia, że aż się dziwię, jak coś tam jeszcze rośnie...
Trzeba podsadzić roślinami pięć dużych, bo kilkumetrowych Jałowców... Już są trochę podcięte, bo brązowiały od dołu... Wysypałam trochę kamieni i brakło... Na chodnik proszę nie patrzeć, bo jest do wymiany (nie wiem jeszcze kiedy)... Powiedzcie, co myślicie, jak to zagospodarować...??? Dodam, że warunki bardzo specyficzne... Sucho, słońce do południa, późnym latem i jesienią, jeszcze krócej... Niby rośnie tam wszystko, ale muszę intensywnie podlewać, a i to nie zawsze daje efekt, bo duże drzewa skutecznie biorą co najlepsze, dla siebie...