Gosia, ja protestuję: najpierw pokazujesz torty na wypasie, że połowa z nas ślini się jak nie wiem co....a teraz dieta????Oj! Gośka! Ja skutecznie odchudziłam się przez Internet. Mogę podesłać link. W diecie najważniejsze są rozsądek i konsekwencja. Kiedy kończy się abonament i jedno i drugie z tygodnia na tydzień słabnie i po diecie.
Tytuł wątka mnie bardzo ale to bardzo ubawił....pół kotleta...dobre.
Przepraszam. Edytuję, bo zauważyłam, że to trzy czwarte kotleta...
ja zaczęłam (bo teraz mam przerwę) jogę, ale nie wiem czy to dobre na chudnięcie.... na wyciszenie, na rozciągnięcie (obolałych mięśni) tak, polecam, o ile nie masz problemów ze stawami, bo wtedy boooooli....
co do diety to wg mnie (przepraszam wszystkich!) jest jedna zasada - mniej słodyczy!!!
nie chleba, zimniaków, makaronów itd..... bo ja to jem w ogromnych ilościach! i chleb i makarony, a pizze uwielbiam! i ważę 55 kg i trzymam wagę, choć jem o 22.oo najchętniej ! po prostu nie podjadam słodyczy..... u mnie to działa
Anulu ! Ale to działa tylko do pewnego wieku. Same słodycze to za mało ! Ja nigdy nie przepadalam za slodyczami , zawsze jadłam co chciałam i byłam bez zmian latami, ale z czasem metabolizm się zmienia . Zreszta każdy jest inny, niektórzy juz w liceum miękki nadwagę inni umrą chudzi jak słucharki. Aktualnie nie mam żadnych problemów z waga ale zasad przestrzegam - zreszta mój M tez bardzo trzyma fason więc tym bardziej mamy wzajemna motywacje waże 54 kg i mam 169 cm wzrostu .
to jestem w twoim klubie jem podobnie i o podobnych porach mam największy apetyt, ale za słodyczami nie przepadam, chyba że to chałwa; z wiekiem mi waga podskoczyła, ale przy 173 cm ważę 68, i nie czuję się jakaś gruba
Monisiu,to ty chudzina jesteś!
Chciałabym trochę zrzucić,ale nie żadną dietą,chociaż to też nie wykluczone,już kiełbasy wyłączyłam z jadłospisu,ale lodówka za blisko fotela......muszę ją chyba w piwnicy zainstalować.....
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
jasny gwint - ale tytuł - usmiałam się - i natychmiast tu się zapisuję
od grudnia będę na diecie i zobaczymy
na razie poza tym że nie je się tego i owego wiem że pomarańcze ściągają wodę z organizmu
ja mam leki które zatrzymują i to utrudnia dietę
teraz pomarańcze będą coraz lepsze - a zawsze można udawać że je się słodkie
pozdrawiam
Monika, wiem , że do pewnego wieku, bo na studiach ważyłam 10 kg mniej (45 kg) no ale studia to studia! zresztą każdy organizm jest inny !!! ja jak jestem w stresie nie jem nic , inni stres zajadają.... ale widzę, ze zmienił się i mi metabolizm, dlatego pływam i ćwiczę (nie zawsze systematycznie). Myślę, że wszystko ma wpływ na wygląd, ale ruszanie się i dla zdrowia potrzebne choć MY ogrodnicy się ruszamy cały sezon, co ?
Ja myślę, że to nie chodzi o to kto ile waży, tylko jak się czuje ze swoją wagą...ja jak przybiorę 2-3 kg to niby po mnie nie widać, ale ja już się źle z tym czuję i robię wszystko żeby ograniczyć jedzenie do minimum (do pracy 1 kanapka zamiast dwóch i zero słodkości w tym czasie), a jak spada waga, to po prostu jedzenie też wraca do normy