Madzenka
15:28, 29 gru 2012

Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Kolejna moja ulubienica - rośnie w najwazniejszym miejscu - przy ściezce do domu, widze ją dokłądnie z salonu. Niestey nie odróżniam susan od betty więc nie wiem, która to jest odmiana. Kupiłam ją w ogrodnictwie jesienią, była zabiedzona ale zyskała moje serce gdyż jest prowadzona w formie drzewka na nóżce, ma kulista koronę. To cud, bo magnolie nie lubią przycinania a jednak z tą ktoś sobie poradził. Myślałam, że nie zakwitnie, gdyż miała tak małe pąki kwiatowe jak pąki liści.
Tak wyglądała pod koniec kwietnia - zaczyna kwitnąć, myslałam cud, ze ma kilka kwiatów...
A potem szał... różowych ciał...
Ps, przy okazji widac jak z powodu kwietniowych mrozów ucierpiały dopiero co posadzone bambusy....
Tak wyglądała pod koniec kwietnia - zaczyna kwitnąć, myslałam cud, ze ma kilka kwiatów...

A potem szał... różowych ciał...
Ps, przy okazji widac jak z powodu kwietniowych mrozów ucierpiały dopiero co posadzone bambusy....
