Marzenko ogród piekny zauważyłem u Ciebie na którejś z rabat kilka laurowiśni prawdopodobnie "otto luyken" popraw jeśli się myle jak one Ci zimują okrywasz je może? Z góry dzieki za info
Ostrąbię obiecuję rezerwację pierwszego rzędu załatwiłam
Krokusy chyba będę jesienią rozsadzać... Chciałam łączkę... Kofam te zwiastuny wiosny....
Iryski w ubiegłym roku z 10 szt chyba 3 zakwitły.... W tym roku zapowiada się zdecydowanie więcej ....
Za dwa dni mnie dogonisz a potem zostawisz daleko w tyle Pozdrowienia dla Kazka
Dwóch takich ... Sorki ..... Jeden został....
Ha ha zazdrośnica... Ty niedokładnie wymazałaś placki zostaly
Strażnicy przy tarasie za wolno dla mnie rosną..... Kiedy będa idealne kuleczki?.. I tak po przekwitniciu w tym roku je ciachnę
cieszę się, że lasso się nie zerwało i słońce do Ciebie dotarło Ja się nafaszerowałam tabletkami i rozplenice ciachnęłam.... W niedzielę.... Ale to nie była praca tylko przyjemność..... Więc rozgrzeszenie chyba dostanę
Kasiu śnieg szybko stopnieje. Za tydzień u Ciebie też będzie już wiosna.
U mnie nie ma już śniegu nawet w pólnocnej części... Myślę, że jesli będzie ciepło to rzeczywiście wszystko się szybko zazieleni
W tle carex frosted curls - prezent od Sywli na spotkanie ogrodowiska Poprzedniczki mi ubiegłej zimy wymarzły.. Te Bociek zakazali wycinać, mam czesać, tylko nie wiem kiedy
A myślisz dlaczego mnie boli głowa i mam gorączkę od dwóch dni ?
Mają być na szerokość rabat prostopadłościany na razie je ukrzyzuję aby się szybciej na długość rozrosły a potem juź prostopadłościany. Danusia kiedyś takie zdjęcie z Angli pokazywała... U mnie ma tak być za kilka lat..
W przyszłą sobotę to się o bladym świcie na szaber na gieldę wybieramy a potem sadzenie
Tak stipa ale czy tenuissima to nie wiem Kupiłam u Finki w ubiegłym roku w czerwcu
He he.... Zachodnia Polska... Się wegetację wcześniej ma... I tak mnie zaraz Asc z temperaturą przegoni i wegetacją U Ciebie Gosia tak będzie za dwa tygodnie
Macieju dzieki za kompelmenty
laurowiśni mam dużo... Kilka rodzajów... Otto, gajo, etnę, variegatai i jakąś NN.
W tym roku laurowiśni nie okrywałam, bo spokojnie wytrzymują temp do -15 stopni a u nas tej zimy niższych temperatur nie było. Osłaniałam je natomiast przed palącym słońcem... I tak laurowisnia na rabacie południowej w pełnym słońcu mocno dostała...najlepiej przezimowały NN na pólnocnej, osłoniętej stronie... A w ubiegłym roku właśnie tam całkowicie wymarzły....
W tym roku po ścięciu miskantów zostawiam sobie tarwę, będę stroisze laurowiśniom robić jeśli orzyszłoroczna zima będzie ostra..Mam też maty z trawy kalifornijskiej, ktore wykorzystuję rzy dużych mrozach.
We wrocławiu Irenka pokazywała przy Selgrosie laurowiśnie otto lycken. Rśnie nie tylko w pelnym słońcu, niczym nie okrywana i na wygwizdowie... Oglądałam ją dwa tygodnie temu... Pieknienwygląda... Ale rośnie nisko.
Nie poddam się bo uwielbiam żywopłoty z laurowisni... A z gajo robię kuleczki
Fotki super!
A wiosny szczerze zazdroszczę ,u mnie nadal tony śniegu,juz nawet mój eM z synem za dom wywozili,ale rabat i tak nie widzę.
Dziś od rana słońce świeci,więc jes nadzieja,ze front sie odsłoni
Gajo poluję na nią masz racje idealna ma kulki bo ma małe liście,ostatnio zaciekawiła mnie też odmiana Piri jeszcze mniejsza bardzo ciekawa,ja też lubie laurowiśnie bardzo myślałem że w okolicy Wrocka wcale nie okrywacie ale czasami jednak czytam że trzeba
Marzenko, u ciebie wiosna na całego, pełno planów, krokusy kwitną, ciekawe czy moje też?
na razie nie sprawdzę potforra, ciut wytrzymacie, ale myślę, że nic mu nie jest