Parakalo wypoczywaj kochana, słońce nie życzę bo na 100% będzie, radości i miłości
Dla mnie to był jeden z lepszych urlopów, jakoś tak sielsko, spokojnie było
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Chyba się utopiły.... Po prostu od nadmiaru wody opadly im liście... W ubiegłym roku było to samo z jedną..... W tym roku kolejne dwie.... Rosną w tym mijescu gdzie rwący strumień u mnie płynie....
Będę robić odwiert i sadzić nowe drzewa ale jesienią....
Odczuło się Twoją obecność na wakacjach na forum .... Fajnie , że wróciłaś ... lubię sobie u Ciebie posiedzieć i nic nie komentując poczytać i pooglądać witaj słonko ogrodowiska ....
Marzenko i u mnie w tym roku rosliny dostaly za duzo wody,staly sobie po pachi Rowniez Amanogawa,a wydawaloby sie ze duza i odporna.Mysle ze moja sie wykaraska z tego,trafionych galazek jest tylko kilka,ale moze Ty sprobujesz uratowac swoje.A mianowicie:zrob im szybko drenaz z wior,tz przekop ostroznie ziemie(uwazaj na system korzeniowy bo maja bardzo plytki) i w siateczkach np po jablkach wsadz wiory.Powinny sciagnac wilgoc.Powtorz kilka razy. Ja nie moge w ten sposob odciagac wilgoci ,bo naokolo Am.mam rh i nie ma szans na to,abym zrobila to bez uszkodzenia korzeni rh. Moja Am.:
Rowniez Rubens nie wyglada tak jak powinnien tz: przy drugim kwitnieniu pokazal 5 kwiatkow...Slownie : piecAle nie ma sie co dziwic,rosliny staly u mnie w wodzie bardzo dlugo i tak sie ciesze ze wyszlismy z tego w miare obronna reka.