Aaaaa....Irenka!
Dzięki,dzięki za sugestie....
Aniu,no tak gust...
Każdy ma swój.
A na mój gust to ja był łanami te trawy dała.
Chciałabym też stopniowo poszerzać ten kawałek z trawami.
Czyli usuwać rośliny obok i dać trawy z pasującymi do nich roślinami.
Chciałabym mieć tam tak zwiewnie,lekko.
Bo teraz to przytłacza ilość gatunków.
Zetnę orzech częściowo już w tym roku.
Albo cały i może ambrowiec posadzę.
Mam nadzieję że nie zmarznie.
Całkowicie pozbędę się koloru żółtego z tej części,czyli pięciornika.
To w skrócie.
Tak dla przedstawienia sytuacji.
Chętnie posłucham innych rad i sugestii.