Mówisz i masz.....nie dziękuj.....ja 2 dni siedziałam w mai po Nowym Roku......ale nikt w domu nic nie mówił.....już ich przyzwyczaiłam...
...nie zawsze mogę tak poszaleć jak w tym tygodniu...teraz muszę nadrabiać na zapas .
..a właściwie za m-c ta przyjemność się skończy bo praca i inne obowiązki mnie dociążą.
..oooo...będą miała czasem zaległości

Czasami jednak wpadniesz...



Ja znowu mam inaczej: Pracuję w domu a nieraz na podwórko ciągnie,a tu multum pracy...

Oj będę codziennie mam nadzieję choć na krótko.....to dla mnie relaks i odstresowanie.....tylko nie wiem czy dam radę do wszystkich na bieżąco.....bo będzie się na wiosnę działo

Właśnie.
A my tu już stajemy jak do sprintu
Niech no tylko śnieg zejdzie i nieco cieplej się zrobi.
Choć przyznam,że dla mnie to dość szybko ta zima mija.
Na pewno również za Waszą sprawą

Witaj, ja dziś mam doskonały nastrój...mimo śniegu
...od rana mnie męczy temat tych donic..
..i co wykombinowałam?
...skłaniam się jednak do tych z włókna szklanego
....taką inspirację znalazłam robioną przez Danusię
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1033-ogrod-z-lustrem?page=195
..kilka takich donic chciałabym...i zostaje mi pojechać do Chorzowa
...ale mówiłaś że Twój sąsiad robi....czy mogłabyś go podpytać ile wziąłby za takową i dać mi przy okazji znać na PW?...albo inaczej ile sztuk miałabym za 300zł?

O.K.Ula
Ja tam dziś do nich zajrzę i zapytam.
Może jakieś zdjęcia będą mieli,to Ci poślę.
Albo namiar jakiś,albo jeszcze nie wiem co.
Zobaczy się.

Basiu jak dobrze, że do mnie zajrzałaś i wskazałaś drogę do siebie
Jak Ty masz pięknie Musisz być perfekcjonistką i koniecznie chcesz postawić "kropkę nad i", lecz w ogrodzie to chyba nie uda się
Kto może Ci cokolwiek radzić jak Ty fachowcem jesteś
Serdecznie ściskam, do miłego.

Właśnie tego się obawiałam i dlatego tak długo się nie ujawniałam.
Bardzo,ale to bardzo chciałabym Waszego doradztwa,wskazówek,podpowiedzi.
Uprzejmie proszę...

A skoro prosisz

Na poprzednich stronach rozprawiasz o posadzeniu róż, wrzosów lub coś innego na rabacie.
Z tego co piszesz o rodzaju gleby w tym miejscu, to jakoś róż nie widzę.
Wrzośsce, azalie japońskie, wrzosy, mógłby być kiścień (cudownie kolorowy zimą)= wszystkie lubią mniej lub bardziej kwaśną glebę. A róże jednak bardziej gliniastą, taka jak jest u mnie. Pod kwaśnolubne muszę wszystko wymieniać. Pierisy są piękne też
Kupowałam wszystko w Pisarzowicach
Pozdrawiam cieplutko