Cedr atlaski to piękne malownicze drzewo iglaste pochodzi z gór Atlas w Maroku i Algierii,wysokość 20-40 metrów w Polsce spotykane dość rzadko głównie w arboretach i ogrodach botanicznych ze w zgledu na przemarzanie w czasie surowych zim,cedry to drzewa jednopienne.
Ciekawi mnie doświadczenie w uprawie naszych forumowiczów zachęcam do podzielenia sie informacjami jak to jest ztym drzewem tak naprawde -poniżej zdjęcia cedru który rośnie w jednym z ogrodów niedaleko mnie ponad 10 lat jak do tej pory ani razu nie przemarzł raz tylko podczas długiego mrozu zgubil wszystkie igły które i tak odbily na wiosne
Cedrus atlantica "Glauca"

...niestety nie znam z autopsji ale prasa i literatura rzeczywiście nie polecają tego drzewa w naszym klimacie...chociaz ma wielu zwolenników...kiedyś czytałam nawet w czasopiśmie jak inwestorzy zazyczyli sobie ogród z cedrami i projektantki miały z tym wielki problem....

Miałam cedra w jednym z ogrodów. Po którejś zimie zmarzł, ale odbił.

Podziwiam za to niezmiennie piękne okazy cedrów w Anglii. Tam wyrastają w wielkie i malownicze drzewa

Tak Danusiu ten ich klimat chciałoby sie powiedziec że wetkna patyk a wypusci korzenie i urośnie Przypuszczam że im drzewo będzie starsze tym bardziej sie zaaklimatyzuje sie w naszych warunkach,jednak jak Twierdzi W.Seneta w swojej książce do poważnych uszkodzen dochodzi podczas wyjatkowo ostrych zim co 20-25lat będe go bacznie obserwował
Tu troszke młodszy okaz:

Po przypadkowym zakupie cedra (żenująco śmieszna historia z wielką metką w tle - ale kto czyta metki w sklepie? ) swoim zwyczajem podrążyłam temat i gdzieś w internecie znalazłam fantastyczną publikację młodego chłopaka (uznanego speca od właśnie cedrów) spod Legionowa... Dzięki niemu zrozumiałam specyfikę naszego polskiego klimatu i dowiedziałam się dużo o problemach cedrów zwłaszcza w centralnej Polsce. Wbrew obiegowym opiniom cedrom nie groźne są mrozy nawet do -40 stopni - przykładem są lasy cedrowe na Ukrainie. Problem stanowią specyficzne SUCHE zimowe wiatry i bezśnieżne suche zimy, a cedr potrzebuje wilgoci i w powietrzu i w ziemi! Tak więc problemem jest susza fizjologiczna. Dlatego tez na terenach nadmorskich (np. w ogrodach Trójmiasta) cedry zadziwiająco często można spotkać, natomiast w Polsce centralnej często "wypadają z uprawy". Powiem więcej - ofiarami suszy fizjologicznej zazwyczaj bywają te kilkuletnie egzemplarze, a nie młode.
Naszego cedra, z przypadkowej "adopcji", na wszelki wypadek posadziliśmy w pobliżu zakopanych beczek z deszczówką, w których jak poprzednia mroźna zima pokazała woda nie zamarza - liczymy na to, że ziemia w takim sąsiedztwie dłużej oprze się przemarźnięciu. Jednak podjeliśmy decyzję, że nie bedziemy niczym dodatkowo drzewka zabezpieczać. Co ma być to będzie... chociaz śmiejemy się, że cedr może nam zrobić na złość i przetrzymać... nas

Mamy w Polsce w ogóle specyficzny klimat przejściowy to co piszesz dotyczy nie tylko cedrów, dlatego niektórymi roślinami możemy sie cieszyc przez kilka lub kilkanaście lat ale i tak próbujemy dlatego tak jak piszesz warto poznać fizjologie danej rośliny i stworzyć u siebie w miare możliwości optymalne warunki i może sie wtedy uda
http://www.interestingplants.republika.pl/galeria.html -warto poczytać..

Przemo, dzięki, znam tę stronę Pisałam, że po przypadkowej "adopcji" odrobiłam pracę domową

Powodzenia w uprawie

Przemo, dzięki. Dodam tylko, ze nasze "dziecko" to pendula glauca.