Jestem kochani z jednodniowym poslizgiem

sorki

ale wczoraj szalałam ogrodowo u mamy w ogrodzie...a potem posiedziałam sobie przy ognisku

i jakoś minęła niedziela bez komputerka

.
Coś mi się wydaje, ze dziś bez problemów się nie obędzie bo net muli...a jeszcze wrzucam zdjęcia w trakcie gotowana zupki na jutro


ale na szczęście pogoda brzydka więc w ogrodzię dziś i tak nie działam...
Madżen - moje spojrzenie to spojrzenie laika, amatora - a przy okazji to chyba na kurs fotografii się zapiszę. Moiem faworytem jak pisałam jest i Marcus i Frost tzn eM jednak za ogrodem miejskim Frosta bardziej się skłania...a ja już próbuję coś skopiować od Marcusa

Co do mebli to ta zołzucha Malkul trendy wyznacza


udało się spryciuli
Czytałam też na tym innym forum relację i jestem troszkę zaskoczona, że Marcus im nie przypadl do gustu ale i z drugiej strony wiem, że są gusta i gusta...i chyba o to w tym wszystkim chodzi
Jazzy - czy możesz rozwinąć bardziej tę część ze snem
Lorka - dziękuję za prezent
Chelll - nie wszystkie są po prostu dla mnie piękne

(jakoś muszę to sobie tlumaczyć

)
Konieczki - ja przez 8 lat nie mialam ogrodzenia...
Waldek - a to mnie zaskoczyłeś


moja rączka ciągle trzymala aparat...przez co z naszego 4 dniowego pobytu w Londynie mam ze 4 zdjęcia

ale w sumie moze to i dobrze bo na zywo jestem troszkę ładniejsza


Dziękuję kochani, że zaglądacie i że się Wam podoba...to mnie motywuje i daje wiarę w to, że moje pstrykanie i wrzucanie prawie od tygodnia zdjęc na forum nie idzie na marne


Buziaki ślę i lecę dalej zatem...