Na H jest jeszcze Honolulu..ale mówią, że tam się jedzie małpy drażnić.... Dzięki za wizytę..
Dobrze chlopina gada...dobrze...Ups
W zasadzie to chyba dałabym radę je podrażnić... przynajmniej mój Żon tak twierdzi...
Nie słuchaj go. Oni mają zawsze skłonności do przesadyzmu
Magda dopiero dzisiaj obejrzałam fotki z Twojego wyjazdu, na niektóre rzeczy można powzdychać a teraz kwiatek na 200 stronkę