zabałaganiony, wręcz dyskotekowy, tak wielu uważa ale ja lubię jak zawsze coś kwitnie, nie znoszę monotonii, nudzi mnie

monteverde napisał(a)

zabałaganiony, wręcz dyskotekowy, tak wielu uważa ale ja lubię jak zawsze coś kwitnie, nie znoszę monotonii, nudzi mnie

Szanujmy Aniu nasze gusty i guściki -to przecież nasze...ogródki.

no przecież szanuję
dzisiaj robione komórką przesłane mms-em
Gaura pięknie rośnie
Anabell potrzebowała podpórki
róża

Aniu spóźnione trochę, ale gratuluję 300 no tylko Danusi nie przegoń bo jak pisałaś u Sebka " nie wypada"

Gratuluję Aniu trzech setek bądź nam zawsze podporą w meandrach nazewnictwa

I ja się dołączam z gratulacjami! Pisz dalej, to tak samo, jakby się z kimś bliskim ciągle myśli wymieniało

ślicznie Wam dziękuję, Przem ja znam swoje miejsce)
tam był stary ogród z dzisiaj, a teraz żuławski
mieczyki
Duchess of Edinburgh drugie kwitnienie, kwiat już pojedynczy, wlazła na sam szczyt koreanki
kwitnąca języczka
deszcz położył " puszek"- trawkę
następne 2-gie kwitnienie

zobaczcie jak się wspina po drucie od słupa elektrycznego
różyczki rabatowe
budleja
z bliska kwiat Duchness, myślałam,że spadnę ze schodów, nie mogłam do niej sięgnąć

No pięknie u Ciebie Aniu - i masz rację - zawsze powinno w ogrodzie coś kwitnąć

amen