Aniu a to dziwne , bo moje koty ( 5 od sąsiadów - swojego już nie mam , bo za dużo by było ) od opuncji to z daleka . przecie ona nie miłosiernie kłuje. też mi te koty grzebią , bo za nornicami i złamały mi 5 pędów róży która z trudem odbiła po zimie
moja siedzi w piasku i one wokół niej kuwetę zrobiły z tych co przysłałaś przez kocury zostało 4, a 3 załatwiły w tamtym roku, wiosną przykrywałam gałązkami suchego agrestu i teraz mają ładne przyrosty, odsłoniłam i znowu wchodzą paskudy, a najgorsze ,że lubię te rudzielce ale mieczyków im nie daruję
U mnie był ładny i ciepły dzień. Wieczorem popadło, ale niewiele.
Piękny ten fioletowoniebieski dyptam. Mam kremowy, a może on biały jest?
Maki są piękne ale takie nietrwałe i na domiar tego urocze liscie giną, aby jesienią ukazać się znów.
Patrzę na Twoje róże i podziwiam, że już tyle Ci kwitnie. Przed chwilą byłam u Dzidki, u niej to dopiero dorodne są! U mnie na razie tylko Flammentanz kwitnie słabi i pojedyńcze na trzech krzakach.
A 'Mazus reptans' widzę po raz pierwszy!
zaraz wpadnę do Dzidki pooglądać widziałam ,że przepiękną różę wstawiła u Bogdzi Basiu mam problem z jarzmianką, mam jedną która słabo kwitnie, w tamtym roku miała chyba ze trzy kwiatki a idzie w liście a druga malutka ma pąki może w złym miejscu siedzi?
Aniu, na jarzmiance się nie znam, ale jak w liście idzie, to przyczyną najczęściej jest przenawożenie. A czy już pora kwitnienia na nią przyszła? Może się u Ciebie opóźnia?
A ten storczyk rzeczywiście mini-mini