Dzięki Sylwia za zdjęciau mnie wygląda to podobnie, tyle że większy areał się szykuje i chyba zrobię jak poradziłaś wcześniej-przykryję to szmatą-do jesieni potem przekopię i będzie git, chyba?już rozmnażam na to miejsce hortensje, trawy i żurawy-tyle że z marnym skutkiem, co dziennie do mojego 'magazynu' zaglądam a to wszytsko zamiast na drożdżach to rośnie jak krew z nosai nawożę, i podlewam i szeptam czułe słówka i nic...
Praying hands faktycznie jak złożone rączki wygląda zanim się rozwiniesuper