Sylwia, dzięki, dzięki, dzięki!
Już nie mogę się doczekać nowej rabaty, będzie pięknie! Twój ogród jest normalnie z gumy. Ja bym już chyba nic nie zmieściła do niego bo dla mnie on zawsze wygląda jak skończony i dopięty na ostatni guzik, a ty takie wielkie brzozy jeszcze tam upchniesz. Szacunek!
..... a mogę jeszcze Cię o coś prosić? O zdjęcie tego zakątka za huśtawką z hortensjami pod klonem bordowym. Chciałabym stworzyć u siebie cos podobnego ale może bardziej kwitnącego. może wstawiłabym coś co kwitnie wcześniej niż hortensje .... może rododendrony? Bo tak to do czerwca lipca nic tam nie kwitnie. Może jakieś tulipany? Co ty byś poradziła? Ja lubię trochę kwiecia i dlatego chciałabym żeby tam był kolor przez cały rok.
Piękne te brzozy ...nie wiem czy to juz było , ale co to za odmiana?...patrzę na Ciebie Sylwia z podziwem...konsekwentnie dążysz do celu...niesamowicie mi to imponuje...
pozdrawiam serdecznie
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Sylwia u Ciebie to już pojęcie ogrodu staje się nieaktualne.
Tu pasuje rezydencja albo park
Śliczne pieńki mają brzóski. Mówią że brzóski śmieciuszki - nie boisz się?