Moje oczy i chęci by przeniosły wszystko ale łokcie odmawiają posłuszeństwa ..... Także zaprosiłam do pomocy parę osób .... Zrobiły nawożenie a teraz sadzonko
Paulaa przez dwa sezony , dźwigałam sadziłam , wysadzałam i tak w kółko .... ale to wszystko do czasu ... Także drogie panie , oszczędzajmy się i jeśli możemy wyręczmy się czasem jakimś panem
Moi osobiści panowie śmigają gdzieś bokami abym ich nie dopadła
Chyba będę musiała pomyśleć i ustawić jakieś donice za meblekami - jak u ciebie,
bo boję się, że kiedyś - ktoś - tylko raz - wpadnie z fotelem w cisy i połamie wczoraj było blisko
Sylwia,tobie tak ładnie wychodzą te rabatki i wszystko.
A ja nie mogę sobie poradzić z moją rabatka przed domem.
Proszę cie,zerknij do mnie i doradź coś...