sebek a myslisz ze to byłby dobry pomysł posadzic tak u siebie najpierw swierki pożniej tuje i znowu swierki tuje tam gdzie mam wykusz i jest tam wąsko za wasko na swierki a chce zeby bylo cos posadzone w miare wysokie ale nie zawysokie (przed sasiadami ) no i od wiatru bo u mnie wieje niemiłosiernie

sebek a myslisz ze to byłby dobry pomysł posadzic tak u siebie najpierw swierki pożniej tuje i znowu swierki tuje tam gdzie mam wykusz i jest tam wąsko za wasko na swierki a chce zeby bylo cos posadzone w miare wysokie ale nie zawysokie (przed sasiadami ) no i od wiatru bo u mnie wieje niemiłosiernie

No ładne bordowe akcenty będą. Pewnie szukasz już wypasionych okazów

Sylwia przepraszam ze zasmiecam Ci wątek ale u mnie nikt mi nie odpisze ( umarł śmiercią naturalną ) bo na razie planuje a nie działam

Ale nas częstujesz dzisiaj fotami szczena opadła po realizacji dywaniku..
pytanko mam o twój zakącik Aurea Nanowo - żurawkowo - miskantowy
W jakiej odległości Aurea Nana sadziłas od Szmaragdów i od siebie?

Czy ten miscant Ci nie zagłusza reszty (szmaragdy nie lysieja? aurea nie lysieje? zurawka zyje? ) ?

Miskant nie zagłusza ale ..... wiosną robiłam porządki na rabacie i trawy odsuwałam od tujek . Usunęłam dorodne Aurea Nana ... ponieważ były zdecydowanie za gęsto posadzone i niestety ta część niedoświetlona zarówno na Aurea i Smaragdzie zbrązowiały ....

Dlatego wyskubałam wszystko brązowe ze szmaragdów a aurea wymieniłam (były szkaradne) , dlatego są nadal takie małe

Nie powiem jaka odległość .... starałam się odsunąć Aurea od smaragda na tyle na ile pozwalało mi miejsce .... choć i tak są jeszcze za blisko ...

Ta kompozycja mi się podoba i uparcie zostawiłam nasadzenia choć wiem , że i tak są za blisko siebie posadzone .... Jak będą sobie przeszkadzać to posłużę się nożycami